Przykład Jeżyc przywoływany jest tu nie bez powodu. Szczególnie stara część dzielnicy, to obszar w którym, w porównaniu z pozostałymi częściami Poznania, dochodzi do różnego rodzaju przestępstw. Prawdziwą plagą są, jak nazywa je policja, przestępstwa "okołosamochodowe". Chodzi tu o kradzieże aut, włamania do nich, czy też niszczenie samochodów.
Policjanci z Jeżyc przez długi czas nie mogli namówić mieszkańców dzielnicy, do współpracy z organami ścigania.
- Bywało tak, że na nasze spotkania z mieszkańcami przychodziło więcej policjantów niż mieszkańców. Na jedno z takich spotkań przyszła 1 osoba! - powiedziała Małgorzata Trzebińska z sekcji prewencji kryminalnej komisariatu na Jeżycach.
Funkcjonariusze nie poddali się jednak i nadal wszelkimi dostępnymi metodami starali się przełamać znieczulicę społeczną, panującą na Jeżycach. Pomagali m.in. proboszczowie poszczególnych parafii, którzy po mszach świętych rozdawali wiernym ulotki informacyjne przygotowane przez policjantów. W końcu te działania odniosły skutek - policjantom udało się namówić, przynajmniej część mieszkańców, do aktywniejszej postawy w kwestii dbania o własne bezpieczeństwo.
- Na poczatku 2008 roku doszło do spotkania policjantów z przedstawicielami 10 rad osiedli, funkcjonujących na Jeżycach. Jego efektem było powołanie rady społecznej ds. bezpieczeństwa przy komisariacie Poznań - Jeżyce. Rada spotyka się regularnie raz w miesiącu. Mieszkańcy Jeżyc przekazują nam na bieżąco informacje o tym, gdzie w swojej okolicy widzą zagrożenia, jakie są niebezpieczeństwa, podpowiadają nam też, jak z nimi skutecznie walczyć - dodała Trzebińska.
Pozytywne efekty współpracy mieszkańców z policją, ale również ze strażą miejską, a w przypadku Strzeszyna Greckiego - nawet z Żandarmerią Wojskową, widać w policyjnych statystykach. Przestępczość na Jeżycach, choć powoli, od kilku miesięcy regularnie spada.
O pozytywnym przykładzie Jeżyc, oraz o roli, jaką w budowaniu porządku publicznego odgrywać mogą poznańskie rady osiedli, dyskutowano we wtorek, podczas obrad Komisji Samorządowej Rady Miasta.
Członkowie komisji usłyszeli jednak nie tylko same pochwały pod adresem samorządowych jednostek pomocniczych.
- Niestety są nadal w Poznaniu rady osiedli, które w ogóle nie wykazują zainteresowania współpracą z policją. Bywają i takie, które prezentują wyłącznie postawę roszczeniową - wymagają od nas wszystkiego, samemu nie dając nic w zamian - powiedział Piotr Bąbelek, naczelnik Sekcji Prewencji Komendy Miejskiej Policji.
O tym, jak ważna jest współpraca na linii mieszkańcy - służby mundurowe oraz społeczna inicjatywa, przekonywał także Jacek Chilomer, pełniący obowiązki komendanta poznańskiej Straży Miejskiej.
- Z 42 radami osiedli współpracujemy w ramach programu "Nasz strażnik". Niezwykle pozytywnie wypadają, organizowane w ramach tego programu, wspólne patrole strażników miejskich oraz przedstawicieli mieszkańców. Pomimo tego odczuwam nadal pewien niedosyt. Czekamy na to, aby do współpracy z nami zgłosiło się jeszcze większa część lokalnej społeczności Poznania - zakończył Chilomer.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?