Pijany jechał autobusem do znajomych
Policja zatrzymała go po pościgu
Pani Aleksandra przechodziła przez osiedle B. Chrobrego i zauważyła na ławce damską torebkę, w której była gotówka. Znalezisko zaniosła do straży miejskiej.
W torebce było 8200 zł, dowód osobisty, legitymacja emeryta-rencisty, przekazy pocztowe i Karta Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dokumenty te wystawione były na tę samą osobę.
Strażnik poinformował uczciwą poznaniankę o prawach, jakie przysługują jej z tytułu "znaleźnego", ale ta odpowiedziała, że nie oczekuje nagrody.
Czy każdy postąpiłby tak samo?
- Przeglądając interwencje zgłaszane przez operatorów monitoringu miejskiego, można mieć wątpliwości. Chodzi o przypadki okradania pijanych, które wychwycili strażnicy obsługujący monitoring miejski - komentuje sytuację straż miejska.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?