Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznańska restauracja Szczaw i Mirabelki otworzyła się w czasie lockdownu. Teraz wygrała z sanepidem

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Restauracja wygrała i otrzymała zwrot zapłaconej kary
Restauracja wygrała i otrzymała zwrot zapłaconej kary Grzegorz Dembinski
Walczyliśmy i wywalczyliśmy - cieszy się załoga restauracji Szczaw i Mirabelki. Otwarta w czasie pandemii, by nie zbankrutować, stała się miejscem kontroli sanepidu i właściciele musieli zapłacić karę administracyjną w wysokości 10.000 złotych. Teraz pieniądze im zwrócono. Klienci restauracji dopingują - nie zostawiajcie tak tej sprawy, pozwijcie urzędników.

- Po roku od zapłacenia kary administracyjnej w wys. 10.000zł, którą nałożył na nas poznański Sanepid, dostaliśmy jej zwrot - informuje restauracja Szczaw i Mirabelki. - Jak zapewne pamiętacie, otworzyliśmy restaurację w styczniu ubiegłego roku, wbrew niezgodnemu z prawem zarządzeniu. I mimo, że to my byliśmy w prawie, Sanepid w asyście Policji, kilkakrotnie nękał nas niezapowiedzianymi wizytami. Wygraliśmy w sądzie dzięki pomocy Kancelarii GWP Grzesiek Wielgosz Piekarski Radcowie Prawni i Adwokaci. Dziękujemy bardzo za wielkie zaangażowanie i wsparcie.

Czytaj też: Restauracja Szczaw i Mirabelki miesiąc po otwarciu w czasie lockdownu. "Absolutnie nie żałujemy tej decyzji. Dziś nie grozi nam bankructwo"

Ten ostatni wyrok wywołał wielkie zadowolenie wśród klientów. Jak piszą, wspierali swój ulubiony lokal przez cały czas: "Brawo że nie daliście się zastraszyć! Prawo wygrało! Systematycznie was wtedy odwiedzałam" czy "Szczaw i Mirabelki pamiętam bardzo dobrze. Byliście jedną z nielicznych restauracji, która miała odwagę i do której mogliśmy przyjść. Klienci nie zapominają. MY nie zapomnimy" - to tylko niektóre z zamieszczanych komentarzy.

Nie brakuje też głosów klientów, domagających się ukarania konkretnych urzędników z sanepidu.

"Powinni zapłacić odsetki według obecnej inflacji"

"Pod wnioskami podpisali się konkretni urzędnicy Sanepidu, są znani z imienia i nazwiska, wiedzieli, że łamią prawo... Jeżeli wszelkiej maści urzędasom nie pokażemy, że personalnie nie mogą się czuć bezkarni, jesienią czeka nas powtórka z rozrywki."

Nie brakuje też słów krytyki pod kątem policji, jednak jak zauważają przedstawiciele restauracji, "policja musiała asystować ponieważ była wzywana przez Sanepid. Policjanci podeszli do sprawy ze zrozumieniem i wyrozumiałością".

Co zrobi restauracja - nie wiadomo, jej personel na razie cieszy się z ostatniej wygranej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poznańska restauracja Szczaw i Mirabelki otworzyła się w czasie lockdownu. Teraz wygrała z sanepidem - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto