Poznański Marsz Niepodległości na ulicach miasta. Przeszli pod hasłem "Łączy nas Polska"

W piątek, 11 listopada o godz. 14 w Poznaniu wyruszył na ulice miasta Marsz Niepodległości. Z powodu remontów na ulicy Święty Marcin - władze miasta odwołały część uroczystości w rejonie centrum. Organizatorzy marszu zgłosili jednak swoje zgromadzenie i przeszli pod pomnik Ofiar Czerwca 1956 roku.

- Przyszedłem tutaj, ponieważ czuje obowiązek i chce pokazać moje przywiązanie do barw narodowych

- mówi Bartosz, jeden z uczestników Marszu Niepodległości.

Czytaj też: Kierowca potrącił policjanta podczas Biegu Niepodległości i uciekł

Regulamin wydarzenia mówił o tym, że w marszu dopuszczane są tylko biało-czerwone flagi. Jeśli ktoś pojawi się na marszu z innymi flagami np. ukraińskim czy unijnym sztandarem - zostanie poproszony o jego schowanie.

Na zakończenie na pl. Adama Mickiewicza wygłoszono mowy i odpalono race.

- O naszym marszu mówiło się, że jest kontrowersyjny. Martwiono się, że będą zakłócenia porządku, ale my spotkaliśmy się bo jesteśmy dumni, że jesteśmy Polakami - powiedzieli organizatorzy marszu i dodali - szczególnie w Poznaniu, mieście, które zawsze było i będzie Polską. Niezależnie od tego, że różnimy się w naszych poglądach to w tym dniu potrafimy się wszyscy zjednoczyć

- Podczas tegorocznego Marszu Niepodległości w Poznaniu nie doszło do większych incydentów. Pojawiły się osoby z tęczową flagą, ale zostały otoczone przez policję i ochronę

- zapewnia kom. Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.

W marszu udział brało około 700 osób.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]