Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznański wątek w twórczości słynnego hiszpańskiego rodu malarzy

Redakcja
Na wystawie „Madrazo. Ród malarzy” możemy wypatrzeć jeden niepozorny, mały portret, który – chociaż mimo, że wyszedł spod pędzla Frederico de Madrazo, to nie jest częścią prezentowanej kolekcji. To portret hrabiego Atanazego Raczyńskiego.

- Gdy Atanazy Raczyński przybył do Madrytu w 1848 roku, po zakończeniu swojej służby dyplomatycznej w Lizbonie i po tym jak król pruski Fryderyk Wilhelm IV mianował go na kolejną misje do Madrytu, wtedy już Frederico de Madrazo był bardzo znanym malarzem – opowiada Piotr Michałowski, polski kurator wystawy „Madrazo. Ród malarzy” w Galerii Malarstwa i Rzeźby poznańskiego Muzeum Narodowego. I nie dziwne, że również Atanazy zainteresował się jego twórczością i zapragnął posiadać portret przez niego namalowany.

Frederico de Madrazo przyjął zamówienie i wykonał portret Atanazego w grudniu 1850 roku.
- A jest to  portret specyficzny,  to niezwykle subtelne, kameralne dzieło, niewielki portrecik owalny malowany na tekturze – dopowiada Piotr Michałowski.

Atanazy Raczyński zamówił go jako prezent dla swojego przyjaciela, a austriackiego dyplomaty Georga Esterházy, z którym znal się od czasów lizbońskich. Po kilku latach Esterházy opuścił Madryt i przeniósł się do Berlina. Tam Esterhazy zmarł przedwcześnie za zapalenie płuc w 1856 roku.

Po latach Atanazy zapragnął odzyskać swój portret i jednocześnie wspomóc finansowo wdowę po Esterházym. Ponieważ uważał, że nie należy bezpośrednio zwracać się do Luizy Esterházy o sprzedaż tego dzieła, o pomoc poprosił swojego następcę w Madrycie barona Stockhausena. Ten rozpoczął mediacje, by wydobyć od wdowy to niewielkie dziełko. Tak też się stało w 1856.
- Stockhausen pisał do Atanazego, że za pośrednictwem żony przekonał wdowę, żeby sprzedała ten obraz – opowiada Piotr Michałowski. – Za kwotę 200 talarów dzieło Frederica de Madrazo wchodzi do zbiorów Raczyńskiego. Trzeba przyznać, że wśród wielu portretów Atanazego, które mamy w zbiorach Fundacji Raczyńskich, to malarsko najciekawszy obraz.

Ale na namalowaniu portretu znajomość Atanazego Raczyńskiego Frederico de Madrazo się nie skończyła. Kontaktowali się jeszcze wielokrotnie a Atanazy Raczyński korzystał z pomocy Frederico de Madrazo przy zakupach obrazów do swojej kolekcji. O tej fascynującej znajomości będziemy dowiedzieć się więcej już w najbliższą sobotę, 18 grudnia, o godz. 16.00 na wykładzie Piotra Michałowskiego „Atanazy Raczyński i Frederico de Madrazo”. W soboty wstęp do Galerii Malarstwa i Rzeźby przy Al. Marcinkowskiego 8 (oraz do wszystkich innych oddziałów Muzeum Narodowego) jest bezpłatny.

Przeczytaj więcej o wystawie "Madrazo. Ród malarzy" w Galerii Malarstwa i Rzeźby Muzeum Narodowego:
Fascynujący świat rodziny Madrazo

58 prac autorstwa członków jednego z najbardziej liczących się malarskich hiszpańskich rodów malarskich – Madrazo, możemy oglądać w Muzeum Narodowym.

Magia malarstwa rodziny Madrazo

Portrety, sceny rodzajowe i alegoryczne malarstwo biblijne, a wszystko to autorstwa twórców pochodzących z jednej rodziny - rodziny Madrazo.


od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto