Pewne kłopoty z nadążaniem za pogodą można było zauważyć u poznańskich dozorców już w czwartek. Śnieg padał cały dzień, a mimo to wielu z nich nie wychyliło nosa za drzwi, by go sprzątnąć. I niestety, nie mówimy tu o niewielkich, osiedlowych uliczkach, którymi nie przechodzi nikt poza stałymi mieszkańcami. Po kostki w niesprzątniętym śniegu brnęli przechodnie na ulicach Dąbrowskiego, Mickiewicza, a także wokół Starego Rynku.
W piątkowy poranek sytuacja nie przedstawiała się o wiele lepiej. Wiedzą o tym wszyscy, którzy wcześnie wyszli z domu, by zdążyć do szkoły czy do pracy. Przed wieloma posesjami leżał gruba warstwa białego śniegu, którego nawet nie tknęła miotła dozorcy. I znów nie dotyczyło to tylko osiedlowych zakamarków, co zresztą widać na naszych zdjęciach. Mamy tu grubą warstwę śniegu na Garbarach, Mostowej, Grobli, Wrocławskiej, Kazimierza Wielkiego i Świętym Marcinie. Gdzieniegdzie pojawili się dozorcy - ale dopiero po 9 rano...
Tymczasem opieszałość dozorcy może sporo kosztować.
- Zarządcę lub właściciela budynku, przy którym nie jest odśnieżone, możemy pouczyć, ukarać mandatem nawet do 5 tysięcy złotych lub nawet skierować sprawę do sądu grodzkiego - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. - A regularnie kontrolujemy stan chodników w mieście.
Na szczęście poznaniacy wcześnie wychodzą do pracy, więc na większości chodników zdążyli wydeptać ścieżki w śniegu, oszczędzając pracy i pieniędzy opieszałym dozorcom.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.
Pokaż swoje stylizacje wygraj udział w pokazie Fashion in Charge | informacje, porady, konkursy | sprawdź gdzie się bawić |
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/7.webp)
Rusza Strefa Czystego Transportu w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?