Lider z Kostrzyna nie zwalnia tempa. Po czterech kolejkach piłkarze Lechii mają na koncie komplet punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od huraganowych ataków gospodarzy. Piłkarze Lechii raz po raz zagrażali bramce Dominika Pakorzyńskiego. Na listę strzelców mogli się wpisać Jarosław Musiał i Rafał Wiąz, lecz ich uderzenia były minimalnie niecelne.
Miejscowi odzyskali skuteczność dopiero w drugiej połowie. Wszystko za sprawą jednej zmiany. Na boisku pojawił się bowiem Marin Stoiński, który jest motorem napędowym ataku. Napastnik nie mógł zagrać od pierwszych minut, ponieważ odczuwał jeszcze skutki urazu z poprzedniego spotkania.
Więcej w dzisiejszym wydaniu [
Gazety Poznańskiej](http://www.gp.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?