Gdyby nie baseny, gdyby nie częste zraszanie boisk, gdyby nie skrawki cieni rzucanych od drzew - to granie w piłkę ręczną plażową przy blisko 40 stopniowym upale byłoby wręcz niewykonalne. Na szczęście organizatorzy głogowskiego turnieju zadbali o to, by wysoka temperatura była możliwa do zniesienia.
Trudne warunki nie przeszkodziły Ewie Wozińskiej w bronieniu na najwyższym poziomie. Po raz kolejny bramkarka Reflexu została uhonorowana nagrodą dla najlepszej bramkarki turnieju.
- Pomimo wysokiej temperatury w bramce grało się całkiem nieźle – mówi Ewa Wozińska z Pyrek. - Przed każdym meczem były zraszane boiska, co umożliwiało stanie na gorącym i parzącym piasku. Jednak niezależnie od pogody wygrane równie dobrze smakują, a porażki bolą...
Pierwszego dnia rozgrywek Reflex Pyrki AZS AWF Poznań wygrały wszystkie swoje spotkania nie tracąc seta. Poznańskie zawodniczki pewnie pokonały zespoły z Kowalewa, Głogowa i Polkowic. Następnie dnia Pyrki trafiły na trudniejszą przeszkodę, czyli Buk.
Derby Wielkopolski zakończyły się zwycięstwem Reflexu 2:0, jednak gra była bardzo zacięta i wyrównana od samego początku. W drugim secie zawodniczki Buku prowadziły przez moment 6:1. Pyrki zmieniły jednak ustawienie w ataku, co przyniosło szybki rezultat w postaci wyrównania.
Wygrane mecze dały Pyrkom możliwość gry w finale z AZS-em AWF Wrocław. Rywalizacja obu zespołów o miano najlepszej drużyny w kraju trwa już od zeszłego sezonu. W tegorocznych rozgrywkach to Reflex częściej z boiska schodził zwycięski. Jednak w Głogowie skuteczniej zagrał Wrocław. Pierwszą część spotkania poznanianki nieznacznie wygrywały, jednak tuż przed gwizdkiem sędziowskim, akademiczkom udało się przeprowadzić szybką kontrę zakończoną rzutem za dwa punkty. W drugim secie wrocławianki prowadziły od początku, nie pozwalając przeciwniczkom na odrobienie strat.
- Z każdej porażki wyciągamy wnioski – wyjaśnia Agnieszka Kwiecień z Reflexu. - Szkoda tego meczu, zwłaszcza, że w pierwszym secie to my prowadziłyśmy, a przegrałyśmy jednym punktem. Jednak dobrze wiemy, że najważniejsze będą rozstrzygnięcia meczów w Starych Jabłonkach.
Red Hot Czili Buk miał sporą szansę na sprawienie niemałej niespodzianki podczas turnieju w Głogowie. Zespół dość wysoko pokonał w pierwszym secie AZS AWF Wrocław. Drugą część spotkania zwyciężyły jednak akademiczki. Serię shoot-out, konieczną do przesądzenia o wyniku meczu, nieznacznie wygrały wrocławianki. Zawodniczki Buku z dwiema porażkami na koncie, zajęły więc trzecie miejsce w rozgrywkach.
Po kilku absencjach na turniejach eliminacyjnych, w końcu pojawił się ubiegłoroczny wicemistrz Polski, Gru Poznań. Zawodnicy, już tradycyjnie wystąpili bez kilku podstawowych graczy, również bez bramkarza. Mimo tego, poznańskiej drużynie udało się zająć trzecie miejsce.
- Nasze częste nieobecności na turniejach związane są z brakiem sponsora – zapewnia kapitan zespołu, Wojciech Cielas. - Każde z zawodów pochłaniają jakąś, większą bądź mniejszą, kwotę pieniędzy. Nie każdy może sobie pozwolić na cotygodniowy wyjazd weekendowy. Stąd tak intensywne i liczne poszukiwania zmienników dla naszego podstawowego składu. Jednak na finał na pewno będziemy w komplecie.
Już w najbliższy weekend wielkopolskie zespoły wezmą udział w ostatnim turnieju eliminacyjnym, który odbędzie się w Warszawie.
17 lipca 2010, zbiórka 11.30-12.00 | 17 lipca - Tor Poznań |
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek |
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?