W piątek od samego rana w Urzędzie Miasta trwa sesja budżetowa. Radni dyskutują o kształcie budżetu na 2014 rok. Tuz przed godz. 13, kiedy rozpoczęła się druga część sesji, w Urzędzie Miasta pojawiły się pracownice poznańskich żłobków wspierane przez członków Inicjatywy Pracowniczej. Wszystkim radnym wręczali kartki z treścią swoich postulatów. Miały ze sobą też transparenty o treści "Więcej siana w żłobkach", "Godnej płacy nie tylko od święta", "Nie będziemy płacić za wasz kryzys" itp.
Pracownice żłobków domagają się podwyżek. Rezydent Poznania co prawda zaproponował, aby ich płace w przyszłym roku wzrosły o 150 zł brutto, ale zdaniem pracownic żłobków to za mało.
- Obecnie średnio zarabiamy 1500 zł, po podwyżce będzie 1650 zł, to naprawdę bardzo mało, jeśli weźmie się pod uwagę, jak trudną pracę wykonujemy – wyjaśnia Joanna Czajka, pracująca w żłobku nr 1. – To przecież my wychowujemy przyszłe pokolenia poznaniaków, czyli także wyborców. Niektóre dzieci więcej czasu spędzają z nami niż z rodzicami.
Pracownice liczą na podwyżki rzędu 600 zł, czyli czterokrotnie więcej niż obiecał prezydent Poznania. Co zatem, jeśli postulaty nie zostaną spełnione?
„Wciąż możemy wykorzystać narzędzia, które daje nam kodeks pracy: referendum strajkowe, pogotowie strajkowe czy wreszcie strajk w poznańskich żłobkach” – ostrzegają w ulotkach wręczanych radnym.
Postulaty pracownic żłobków popierają radni SLD i PiS. Już przed ich pojawieniem się w Urzędzie Miasta Tomasz Lewandowski zapowiedział, że klub SLD proponuje podwyżki dla pracownic żłobków na poziomie 400 zł. Takie same podwyżki lewica proponuje także dla pracowników socjalnych zatrudnionych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie.
Sesja budżetowa cały czas trwa.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?