Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownik socjalny pozytywnie zakręcony

Joanna Błaszkowska
Joanna Błaszkowska
Są w Poznaniu pracownicy socjalni, którzy pomagają potrzebującym na co dzień i którzy "leczą" chore społeczności poprzez aktywizowanie i integrowanie ludzi - m. in. za pomocą sztuki.

"Zaczęliśmy 1.06.2003 r." - można przeczytać na stronie internetowej Sic!. Przez cztery i pół roku zdążyło wydarzyć się wiele. Centrum Innowacji Społecznej zrealizowało kilkadziesiąt projektów, mających pomóc tym społecznościom poznańskim, które są najsłabsze i najbardziej potrzebujące, powiększyć zespół pracowników socjalnych (w tej chwili jest ich 18) oraz postarać się o siedzibę, która pomieściłaby zespół centrum oraz poznańskie problemy, z którymi codziennie się on zmaga. - Nasze centrum na ul. Powstańców Warszawy i tak już robi się za małe - śmieje się Ola Kowalska, dyrektor Sic!.

Organizacja skupia się w swojej pracy przede wszystkim na czterech obszarach. Pierwszym z nich jest praca ze społecznościami lokalnymi. Te słabe lub zagrożone patologiami są aktywizowane i integrowane przez pracowników socjalnych. Kolejnym polem, na którym działa Sic!, jest praca z seniorami. Poza tym są jeszcze przedsięwzięcia na rzecz rodzin i dzieci oraz projekty badawcze, w ramach których sporzadza się diagnozy i raporty na temat problemów społecznych. - W zeszym roku badaliśmy żebractwo w Poznaniu - mówi Magdalena Grząślewicz z Sic!. - W tym roku zajęliśmy się dziećmi ulicy - relacjonuje.

Już sama nazwa centrum wskazuje na to, że praca przez nie wykonywana nie jest "standardową" działalnością społeczną. W jaki sposób działania na rzecz słabych społeczności mogą być innowacyjne? - Staramy się wdrażać nowoczesne metody pracy socjalnej. Nasza praca ma inny charakter, niż w państwowych placówkach - mówi Magdalena Grząślewicz. - Chcemy wypracować nowy sposób podejścia do ludzi starszych i dzieci - wyjaśnia.

Innowacje to warsztaty artystyczne, kręcenie filmów z młodzieżą, streetworking, promowanie dialogu pomiędzy różnymi społecznościami i kulturami, a także tworzenie lokalnych klubów oraz ośrodków opieki nad potrzebującymi. Przeglądając nawet pobieżnie kalendarz wydarzeń organizowanych przez Sic! nie da się nie zauważyć, że tam naprawdę wiele się dzieje.

- Chcielibyśmy zmienić wizerunek pracownika socjalnego, który niestety nie cieszy się w naszym społeczeństwie szacunkiem - mówi Magdalena Grząślewicz. - W 2006 roku nakręciliśmy nawet reportaż o tym. Nosił tytuł "Zawód: pracownik socjalny" - wspomina.

W tym roku udało się zrealizować kilka kolejnych projektów. - Naszymi największymi sukcesami w ciągu ostatnich miesięcy były przede wszystkim projekty "To nas kręci" oraz "Fabryka na Dole" - mówi Ola Kowalska.

"To nas kręci" to projekt, którym została objęta klasa teatralna 2bl z Zespołu Szkół Budowlano – Drzewnych w Poznaniu. W jego ramach odbywały się warsztaty profilaktyczne, w trakcie których młodzież miała zyskać wiedzę na temat ochrony zdrowia i zapobiegania nałogom, w tym alkoholizmowi. Jednym z etapów było kręcenie filmu profilaktycznego, którego zwiastun został zaprezentowany publiczności w drugiej połowie grudnia.

"Fabryka na Dole" była projektem, w ramach którego organizowano społeczności mieszkające przy ulicach Fabrycznej i Nadolnik, między innymi przy wykorzystaniu metody streetworkingu. Zaczął tam działać klub seniorów, rozwiązywano też problemy dzieci i młodzieży. Finałem akcji były dwa spotkania wigilijne, które odbyły się na obu ulicach przed świętami Bożego Narodzenia.

- W przyszłym roku położymy nacisk na uzyskiwanie funduszy z Unii Europejskiej - zapowiada Ola Kowalska. Będą one potrzebne, by uruchomić ośrodek opieki środowiskowej. Będzie on skierowany przede wszystkim do osób starszych, a także rodzin, w których wychowują się dzieci niepełnosprawne.

- Chcemy uruchomić usługi opiekuńcze, które będą pomocne osobom, które wymagają codziennej opieki, a rodzina nie moze im jej zapewnić - opisuje Kowalska. Jedną z nich jest na przykład serwis monitorujący, dzięki któremu osoba potrzebująca pomocy będzie mogła w każdej chwili skontaktować się z pracownikiem socjalnym. Planowane jest także zamontowanie przy drzwiach mieszkań takich osób specjalnych czujników, dzięki którym opiekunowie będą wiedzieli, czy i kiedy podopieczny wyszedł z domu. W ten sposób łatwiej będzie udzielić mu pomocy, jeśli będzie jej potrzebował.

Jak to możliwe, że udaje się realizować wiele projektów rocznie i być z potrzebującymi osobami codziennie, w dniach i godzinach znacznie wykraczających poza standardowe "od poniedziałku do piątku, od 8 do 16"? Odpowiedź może być tylko jedna: to ich kręci.

Sylwester w Poznaniu. Sprawdź, gdzie się bawić w sylwestra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto