MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prawie same pozytywy!

Tadeusz SZANTRUCZEK
Filharmonicy zaingurowali kolejny sezon. Fot. S. Siewior
Filharmonicy zaingurowali kolejny sezon. Fot. S. Siewior
Inauguracja kolejnego sezonu Koncertów Poznańskich (25 X) bardzo podobała się melomanom, tłumnie przybyłym do Auli Uniwersyteckiej. Gorąco oklaskiwali wszystko i wszystkich, a zakończyli owacją na stojąco. Program 348.

Inauguracja kolejnego sezonu Koncertów Poznańskich (25 X) bardzo podobała się melomanom, tłumnie przybyłym do Auli Uniwersyteckiej. Gorąco oklaskiwali wszystko i wszystkich, a zakończyli owacją na stojąco. Program 348. Koncertu w pełni odpowiadał założeniom tego bezprecedensowego cyklu - zawierał dzieła ambitne, a jednocześnie przystępne i nieskomplikowane w odbiorze, komponujące się w jednolity, choć urozmaicony w szczegółach blok stylistyczno-wyrazowy, ukształtowany na fundamencie żydowskich melodii i rytmów. A o wielkim ich znaczeniu w ewolucji i historii kultury europejskiej ciekawie mówił Krzysztof Szaniecki, debiutujący jako komentator Koncertów Poznańskich. Kolejnym pozytywem wieczoru byli soliści, wychowankowie wydziału wokalno-aktorskiego naszej Akademii Muzycznej: Natalia Puczniewska i Bartłomiej Szczeszek (już soliści Teatru Wielkiego!) oraz Magdalena Wilczyńska-Goś (jeszcze studentka, ale znakomicie rokująca pięknym materiałem głosowym). Zrobili duże wrażenie, interpretując 5 spośród 11. pieśni Z żydowskiej poezji ludowej op. 79 Dymitra Szostakowicza. Z wielkich kompozytorów przeszłości program ujmował jeszcze Sergiusza Prokofiewa i Gustava Mahlera. Współczesność reprezentowali: Paul Ben-Haim („Fanfara to Israel”, z czasów holocaustu) oraz twórcy muzyki programowo-filmowej Marc Lavry i Jerry Goldsmith. I byłoby pięknie, gdyby nie wprowadzono jeszcze w ten repertuar Rapsodii w stylu klezmerskim Daniela Galaya. Ani rapsodyczna w charakterze, ani klezmerska w stylu, przerwała ciąg pozytywów sobotniego koncertu. Nie wiem, czy to „zasługa” kompozytora, czy wykonawców - zapewne wspólna. Klezmerstwa nie można się nauczyć w szkołach - tak samo jak jazzowego swingowania; to specyficzny talent, „iskra boża”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rusza 61. Festiwal w Opolu. Znamy szczegóły

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto