Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy w mieście przez kibiców mniejsze niż się spodziewano

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W Strefie Kibica wypito już 28 tysięcy litrów piwa. Pijani ...
W Strefie Kibica wypito już 28 tysięcy litrów piwa. Pijani ... Zbyszek Snusz
W Strefie Kibica wypito już 28 tysięcy litrów piwa. Pijani kibice są jednak mniej kłopotliwi niż spodziewały się tego władze miasta.

Za Poznaniem najtrudniejszy dzień piłkarskich Mistrzostw Europy. Niedzielny mecz Irlandii z Chorwacją przyciągnął do miasta rekordową liczbę kibiców z zagranicy.

- Było ich nawet więcej od naszych prognoz, bo okazało się, że zachwyceni atmosferą w Poznaniu Irlandczycy dzwonią do swoich rodaków, namawiając ich na przyjazd – opowiada Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Władze miasta są też zadowolone z funkcjonowania Strefy Kibica na placu Wolności.
- Przez pierwsze trzy dni przewinęło się przez nią 144 tysiące ludzi, wypito w niej 28 tysięcy litrów piwa, a z animacji w Strefie Junior skorzystało około tysiąca dzieciaków - wylicza Michał Prymas, dyrektor Biura Euro 2012 w Poznaniu.

Zdaniem prezydenta Grobelnego w niedzielę wszystkie służby miejskie spisały się dobrze, także MPK.
- Wiemy, że tramwaje jadące w stronę stadionu były zatłoczone, ale muszę powiedzieć, że i tak normalnie poznaniacy potrafią się o jakieś 20 proc. bardziej ścisnąć w tramwaju – mówi ze śmiechem Henryk Spychalski, odpowiadający za komunikację w Poznaniu w czasie mistrzostw. – Najważniejsze, że wszyscy zdążyli na mecz. Po jego zakończeniu już po godzinie na skrzyżowaniu Bułgarskiej i Grunwaldzkiej było pusto. Byliśmy gotowi przewieźć nawet więcej kibiców, ale wielu poszło na Stary Rynek na piechotę.

Kibice nie spowodowali też większych zniszczeń w pojazdach komunikacji miejskiej. W jednym tramwaju wypchnęli szybę na zewnątrz, która jednak nawet się nie stłukła.


Kibice Euro 2012 w Poznaniu - zdjęcia

Oczywiście nie wszystko wygląda tak różowo. Zdarzają się bójki - w niedzielę dwie grupy Chorwatów rzucały się butelkami na Starym Rynku - dwóch z nich zostało zatrzymanych przez policję. Zatrzymano też czterech innych kibiców z tego kraju za inne incydenty. 

Oprócz bójek problem jest też to, że kibice niezatrzymywani przez nikogo chętnie wchodzą na rzeźby stojące na poznańskim Starym Rynku. Dlaczego policja nie reaguje na widok kibiców wspinających się na rzeźby?

- Policja ma reagować w taki sposób, aby nie eskalować konfliktu – wyjaśnia prezydent Poznania. – Przede wszystkim ma interweniować w momencie, gdy jest zagrożone czyjeś życie lub zdrowie. Jak na razie było kilka incydentów, ale szybka reakcja sprawia, że udaje się je zdusić już w zarodku. Była taka sytuacja wczoraj, kiedy dzięki temu nie doszło do rozbudzenia konfliktu, ale przeciwnie – kibice chorwaccy po wszystkim nawet robili sobie wspólne zdjęcia z policjantami.

Mistrzostwa i najazd kibiców nie zmniejszyły podobno poziomu bezpieczeństwa w mieście. W niedzielę służby medyczne miały ponoć nawet mniej pracy niż zwykle w weekend.

Grobelny przyznaje jednak, że jest pewien problem ze śmieciami.
- W niedzielę o godz. 17.30 zleciłem dodatkowe sprzątanie Starego Rynku, to jest element, który rzeczywiście należy poprawić – mówi prezydent Poznania.

Zobacz też:
Stary Rynek: Kibice zachwyceni, mieszkańcy mniej!

To była świetna noc - przyznają Irlandczycy. Mieszkańcy Starego Rynku mają zupełnie inne zdanie.

Nocna bijatyka kibiców na Starym Rynku (wideo)

Zdemolowane ogródki piwne i kilkanaście zatrzymanych osób - to bilans nocnej awantury u zbiegu ulic Wielkiej i Żydowskiej.




emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto