Dziś rozpoczyna się rozprawa apelacyjna 25 oskarżonych w procesie Orzecha.
Ich obrońcy twierdzą, że apelacja prokuratora jest nieważna, bo wpłynęła po terminie...
Poznański Sąd Okręgowy ogłosił wyrok w procesie ,,Orzecha” 16 lutego 2004 roku. Uznał winnymi 25 oskarżonych, uniewinnił tylko jedną osobę. Najsurowiej ukarał szefa grupy, Zbigniewa Bańkowskiego ps. ,,Orzech” - 12 latami więzienia i 4-letnim odebraniem praw publicznych. Jego zastępcy Jacek Ferdynus (,,Jamnik”) i Przemysław Jeske (,,Alwas”) dostali po 10 i 8 lat. Sąd uniewinnił ,,Orzecha” od kilku poważnych zarzutów. M.in. nie został skazany za zlecenie zabójstwa rezydenta rosyjskiej mafii, a jedynie za pomoc dla warszawiaków, którzy zastrzelili ,,Malowanego”.
Powtórne doręczenie?
Wyrok zaskarżył prokurator, który żądał dla ,,Orzecha” 25 lat, a dla jego zastępców - 15 lat. Swoje apelacje złożyli również obrońcy oskarżonych, kwestionując rozmaite ustalenia sądu. Dodatkowo adwokaci: Andrzej Reichelt i Maciej Gutowski, reprezentujący m.in. ,,Orzecha’’, stwierdzili, że sąd drugiej instancji nie powinien w ogóle rozpoznawać apelacji prokuratora, gdyż została złożona po terminie.
Podali następujące fakty: uzasadnienie wyroku zostało doręczone prokuratorowi
8 czerwca 2004 r. W tym dniu zaczął biec 14-dniowy termin (tzw. ,,termin zawity do wniesienia apelacji”). Jednak
14 czerwca poznański Sąd Okręgowy skierował pismo do Prokuratury Apelacyjnej, w którym domagał się zwrotu doręczonego uzasadnienia - w związku ze stwierdzonymi omyłkami redakcyjnymi. Prokurator zwrócił dokument, a sąd doręczył mu poprawione uzasadnienie 24 czerwca. Pro- kurator sporządził apelację, która została złożona 7 lipca. W terminie, jeżeli liczyć od 24 czerwca. Po terminie - twierdzą adwokaci, powołując datę pierwszego doręczenia - 8 czerwca.
Sąd zdecyduje
Sąd Apelacyjny, przed którym dziś rozpocznie się rozprawa grupy ,,Orzecha”, będzie musiał rozstrzygnąć problem zgłoszony przez adwokatów. Dla obrońców odrzucenie apelacji prokuratury oznacza lepszą sytuację procesową ich klientów. W takiej sytuacji sąd odwoławczy może utrzymać w mocy albo uchylić wyrok. Zmienić go jednak może tylko na korzyść oskarżonych.
Orzech i inni
Zbigniew Bańkowski, ps. ,,Orzech”, został zatrzymany w marcu 1998 r. Prokurator Karol Frankowski oskarżył go o zlecenie zabójstwa rosyjskiego gangstera Andrieja Isajewa, ps. ,,Malowany”.
21 lipca 1997 r. został on zastrzelony przez wynajętych ,,żołnierzy” z Warszawy. Egzekutorzy zabili też towarzyszącego mu Roberta S. Drugim głośnym przestępstwem był napad na konwój przewożący ponad 200 tys. zł utargu z ,,Jumbo”. Poznaniakom pomogli gangsterzy z Łodzi.
Zazwyczaj grupa trudniła się kradzieżami tirów ,,na układ”, dogadując się z kierowcą, który za określoną kwotę (20 tys. zł do 20 tys. marek) przekazywał samochód z ładunkiem. Następnie zgłaszał policji kradzież bądź napad, a ludzie ,,Orzecha” sprzedawali towar oraz przemalowaną ciężarówkę z przebitymi numerami.
Prokurator oparł akt oskarżenia na zeznaniach świadków koronnych. Latem 2001 r. trzej skruszeni ,,żołnierze” postanowili zeznawać - w zamian za darowanie winy i kary.
Andrzej Reichelt
adwokat
Wadliwe jest przyjęcie, iż termin rozpoczął swój bieg dopiero z momentem dokonania ,,powtórnego doręczenia’’. Taka instytucja w ogóle nie istnieje.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?