Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratorzy się chwalą: Jest dobrze!

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Społeczeństwo z reguły narzeka na wymiar sprawiedliwości, jednak poznańska prokuratura przekonuje, że działa bardzo dobrze. Z jej statystyk wynika, że najwięcej przestępstw popełnia się obecnie na Grunwaldzie.

Poznańska Prokuratura Okręgowa jest jedną z największych w kraju. W ubiegłym roku wpłynęło do niej prawie 68,5 tys. spraw. To o 4 tysiące więcej niż w roku 2008, ale i tak o prawie 11 tysięcy mniej niż jeszcze 3 lata temu.

- Ubiegłoroczny wzrost przestępczości wynikał przede wszystkim z kryzysu gospodarczego - mówi Mariusz Orlicki, zastępca prokuratora okręgowego w Poznaniu. - Są to głównie drobne przestępstwa, takie jak kradzieże w supermarketach czy też wymuszenia rozbójnicze.

Najwięcej spraw w okręgu poznańskim wpływało do prokuratury na Grunwaldzie. Tamtejsi prokuratorzy otrzymali do rozpatrzenia ponad 12 tys. spraw. Wzrost liczby spraw w tej dzielnicy Poznania był obecny już od kilku lat.

- Dzieje się tak ze względu na systematyczną i intensywną rozbudowę tej części miasta - tłumaczy prokurator Orlicki. - Poza tym są tam zlokalizowane jednostki, których działanie jest ważne z punktu widzenia prokuratury, takie jak Urząd Celny czy chociażby lotnisko. Nie bez znaczenia jest też rozbudowa miejskiego systemu monitoringu w centrum miasta, przez co przestępcy przenoszą się do dzielnic peryferyjnych.

Drugi pod względem obciążenia oddział prokuratury znajduje się na Starym Mieście - wpłynęło tam prawie 11 tysięcy spraw. Dla porównania, najmniej spraw w całym województwie wpłynęło do prokuratury w Rawiczu. Tamtejsi prokuratorzy mieli do rozpoznania 913 wniosków.

Liczba spraw wpływa oczywiście na obciążenie prokuratorów. Średnio każdy prokurator w 2009 roku rozpatrywał miesięcznie prawie 25 spraw.
- To dużo, ale należy też pamiętać, że to tylko statystyka. W niektórych przypadkach nasi pracownicy mieli nawet i 60 spraw miesięcznie - przekonuje Krzysztof Grześkowiak, poznański prokurator okręgowy. - Mimo to prokuratorzy pracują bardzo dobrze.

Świadczyć może o tym to, że z ogólnej liczby 23 tys spraw skierowanych do sądu, prawie połowa kończyła się porozumieniem stron bez potrzeby otwierania przewodu sądowego. W przypadku postępowania sądowego wyroki uniewinniające zapadały w 363 przypadkach.

Szef prokuratury szczególnie zadowolony jest z faktu, że jego podwładni coraz częściej stosują mechanizm zabezpieczający mienie oskarżonego na poczet zasądzonego zadośćuczynienia. Jeszcze w 2004 roku zastosowano to w 533 sprawach, a kwota zabezpieczenia sięgnęła 13 mln zł. W roku ubiegłym zabezpieczono mienie w przypadku prawie 5 tysiącach spraw na prawie 22 mln zł.

- Ta dysproporcja pomiędzy liczbą spraw a kwotą zabezpieczenia wynika głównie z faktu, że mechanizm ten stosowany jest również w wielu mniejszych sprawach - tłumaczy prokurator Grześkowiak. - Nie jest też tak, że wchodzimy i zabieramy wszystko. Wielkość zabezpieczenia zależy od rodzaju przestępstwa.

Prokurator  zwrócił uwagę, że warunki pracy są czasem trudne, głównie ze względu na absencje chorobowe jego pracowników, jednak mimo to jest dobrej myśli.
- Patrzymy optymistycznie w przyszłość i myślimy, że rok 2010 będzie jeszcze lepszy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto