Prokuratura utrudnia dostęp do akt, domagając się od pełnomocnika rodziny porwanego posiadania tzw. certyfikatu bezpieczeństwa, czyli upoważnienia do dostępu do niejawnych informacji. Część akt w sprawie Ziętary jest tajna (ze względu na zeznania świadków incognito), ale zdaniem prawników żądanie prokuratury jest bezpodstawne.
- Jestem zaskoczony. W innych sprawach bez kłopotów udostępniano mi tajne dokumenty, a w sprawie Ziętary nie - mówi mec. Maciej Łuczak, pełnomocnik rodziny porwanego.
Przeczytaj komentarz Krzysztofa M. Kaźmierczaka
- Prokuratura nie może ograniczać praw strony do zapoznania się z aktami. Nie mają uzasadnienia próby wymuszania na prawnikach posiadania certyfikatu bezpieczeństwa. Z tajnymi aktami mogą zapoznawać się nawet oskarżeni o przestępstwa, w tym osoby skazane wcześniej za przestępstwa. Zatem domaganie się certyfikatu od adwokata nie ma uzasadnienia - wyjaśnia Andrzej Reichelt, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu.
- Dziwi mnie stanowisko poznańskiej prokuratury. Jeśli nie ulegnie ono zmianie, to bez przeszkód można podważyć je w sądzie - komentuje prof. Piotr Kruszyński z Naczelnej Rady Adwokackiej.
Sprawa jest umorzona od 1999 roku, tymczasem ustaliliśmy obecnie, że jeszcze w tym roku z akt śledztwa poznańska prokuratura z nieznanych powodów wyciągnęła i utajniła kolejną część dokumentów. Świadczą o tym zapiski i stemple pracowników prokuratury, które znaleźliśmy w ostatnim tomie jawnej części akt. Noszą one daty z końca stycznia 2011 roku.
- To przypomina losy sprawy Olewnika. Tam nagle pękała rura i wylewała się na akta i nie można było z nich korzystać - mówi Wiktor Świetlik, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy. - Wyraźnie komuś zależy na tym, żeby prawda o losie Jarosława Ziętary nie ujrzała światła dziennego. Ktoś blokuje wyjaśnienie tej sprawy.
Dziennikarze i politycy wystąpili w ub. tygodniu o wznowienie i przekazanie prokuraturze spoza Poznania śledztwa w sprawie niewyjaśnionego porwania dziennikarza, do którego doszło w 1992 roku.
Współpraca Piotr Talaga
Czytaj także: Apel o ponowne śledztwo ws. Jarosława Ziętary
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?