Za porządek na poznańskich ulicach odpowiada m.in. Pogotowie Czystości. - Pracują w nim tylko dwie osoby i poruszając się po całym mieście bywa, że dojeżdżają na miejsce zdarzenia z opóźnieniem - tłumaczy Hieronim Węclewski, nowy dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego.
W takich przypadkach na miejscu często najszybciej są strażacy, którzy bezzwłocznie zabierają się do pracy. - Gdy trzeba, to robimy wszystko bardzo szybko, zaczynamy kierować ruchem i rozładowywać korki. Strażacy przechodzą kursy kierowania ruchem samochodowym - mówi Jerzy Ranecki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Poznaniu.
Pismo z prokuratury
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie... prokuratura. - Dostaliśmy pismo z prokuratury, w którym czytamy, że nie mamy spieszyć się z pracami podczas podobnych zdarzeń na drogach. Prokuratorzy przyjeżdżają na miejsce później niż my i bywa, że nie mają, jak wykonać swoich obowiązków - śmieje się Witold Rewers, komendant miejski PSP.
W ostatnich tygodniach w naszym mieście mieliśmy sporo przypadków rozlania na jezdnie dużych ilości oleju i innych chemikaliów. Uważacie, że lepiej szybko rozładować korki, czy zwiększyć szanse na schwytanie sprawcy zdarzenia?
Mój Modny Poznań serwis specjalny | 7 CUDÓW POZNANIA Weź udział w plebiscycie | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?