Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Propagator kaleson pochodził z Wielkopolski. Czas na jegiery

Kris
Dziś kolejne głupie święto. Dzień kaleson. Dla jednych obciachowe, innym ratują życie. Czy kalesony są sexy? Tak na pewno twierdził Wielkopolanin, który rozpropagował je we wszystkich zaborach w XIX wieku.

Według źródeł kalesony to nic innego jak rodzaj obcisłych spodni z miękkiej i elastycznej dzianiny. Grunt żeby przylegały i żeby grzały. Wielu z nas uważa, że ich założenie to wstyd. Grają twardzieli i wolą cierpieć z zimna, a potem brać zwolnienia z pracy, czy nie pójść do szkoły. Inni odwrotnie.

Zdanie są podzielone. Faktem jest, że pomięte i wysłużone nie służą ocieplaniu domowego ogniska. Te obcisłe przeciwnie. Grzeją nie tylko właściciela.

Historia kaleson sięga wieków wstecz. Nazywane eufemizmami, niewymownymi, bądź... napoleonkami były przez lata powodem do wstydu. Dodajmy. Nieuzasadnionego.

Jeśli sięgnąć głębiej w ich historię to okaże się, że propagatorem tego stroju na terenie Polski był doktor z Wielkopolski - niejaki Jäger, który zachęcał do ich noszenia przez całe życie.

Niemiecki lekarz organizował pogadanki na temat ich zbawiennego wpływu na zdrowie. Ba. Źródła mówią, że sam je projektował.

Te szczególnie szykowne od jego nazwiska były nazywane jegierami. Ta nazwa obowiązywała przez cały wiek XIX i część wieku XX na terenie Wielkopolski. Potem ich propagatorzy modę na wdzianko przenieśli na inne tereny RP. Warszawiacy woleli ,,niewymowne'', a w Małopolsce często mówiono o napoleonkach.

O doktorze wiemy niewiele. Tyle, że był z Wielkopolski. Może znajdzie się ktoś, kto opowie nam historię doktora od kaleson?

Jedno jest pewne. Czas jegierów znów nadszedł. Czy to nam się podoba, czy nie.

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto