Proszę kibiców o cierpliwość

Rozmowa z Tomaszem Herktem
trenerem Starego Browaru Poznań

W jaki sposób zamierza pan przywrócić dawny blask poznańskiej koszykówce?

- To będzie na pewno trudne zadanie. Przede wszystkim chcemy zerwać ze złą tradycją z ostatnich lat, kiedy to zespół walczył o utrzymanie się w lidze. Chcemy stworzyć bazę, podwaliny pod drużynę, która w niedalekiej przyszłości walczyć będzie o mistrzowski tytuł. Chcemy dużo grać szybkim atakiem, to powinna być nasza najsilniejsza broń. Za cel postawiliśmy sobie miejsca 5-6.

Poznański kibic jest jednak wybredny i pamiętając pańskie sukcesy z Olimpią, może nie być zainteresowany rywalizacją o lokaty w środku tabeli.

- Zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Ale proszę zrozumieć, że zespół praktycznie budowany jest od zera. To są nowe dziewczyny, które ze sobą nigdy wcześniej nie grały, bądź prawie wcale. Skład też nie był ustalony od samego początku, tylko w trakcie przygotowań dochodziły nowe zawodniczki. Dlatego też nie wymagajcie ode mnie, że w pierwszym sezonie będę zakładał walkę o medale. Przecież nikt domu nie zbuduje w ciągu miesiąca, a wieży Eiffla też nie postawiono w trzy miesiące. Apeluje więc do kibiców o cierpliwość.

Oczywiście, że jeśli pojawi się okazja powalczenia o wyższe lokaty, to z niej nie zrezygnujemy. Trzeba jednak pamiętać, że mistrz Polski - Lotos Gdynia dysponuje budżetem miliona dolarów - my kilkakrotnie mniejszym. A to przekłada się na stronę sportową. Lotos w tej chwili jest poza zasięgiem.

Czy w takim razie z innym drużynami jesteście w stanie skutecznie powalczyć?

- Powalczyć można z każdym, nawet z Lotosem, który przecież przegrał w poprzednim sezonie z Aquaparkiem i Meblotapem. Ważne by dziewczyny wychodząc na parkiet podjęły te walkę. Zagraliśmy ostatnio bardzo dobry pojedynek w Pabianicach z Polfą, który przegraliśmy minimalnie. Widać, że tworzy się ,,chemia’’ w tym zespole, dziewczyny coraz lepiej rozumieją się. Naszym problemem jest krótka ławka, a dziewczyny przecież nie są w stanie grać przez 40 minut na pełnych obrotach.

Czy fakt, że przez większość okresu przygotowawczego
pracował pan z kadrą, a nie w klubie, może mieć ujemny wpływ na postawę drużyny?

-Gdybym od początku przygotowań miał wszystkie zawodniczki do dyspozycji i trenował je przez trzy miesiące, być może startowalibyśmy z wyższego pułapu. Ale i inne kluby też borykały się z różnego rodzaju kłopotami i trenerzy też nie mogli korzystać z usług wszystkich zawodniczek. M. in. z tego powodu postanowiłem zrezygnować z prowadzenia kadry i skupić się wyłącznie na pracy w klubie. Play-off rozpocznie się dopiero pod koniec lutego, a to w nim wszystko się zadecyduje.

AZS Stary Browar Poznań

Adres: 61-705 Poznań, ul. Noskowskiego 25

Prezes klubu: Tomasz Szponder

Prezes sekcji: Ryszard Przybył

Dyrektor: Roman Haber

Menedżer/rzecznik prasowy: Bartłomiej Olczak

Kierownik drużyny: Andrzej Słabęcki

Trener: Tomasz Herkt

II trener: Piotr Neyder