MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prysły marzenia o "czwórce"

JAC
Żużlowców leszczyńskiej Unii zabraknie w pierwszej ,,czwórce’’ tegorocznych rozgrywek ekstraligi. ,,Byki’’ przegrały podczas przedostatniej serii spotkań w Toruniu z Apatorem 28:60.

Żużlowców leszczyńskiej Unii zabraknie w pierwszej ,,czwórce’’ tegorocznych rozgrywek ekstraligi. ,,Byki’’ przegrały podczas przedostatniej serii spotkań w Toruniu z Apatorem 28:60.

Chyba tylko niepoprawni optymiści liczyli na to, że ekipa trenera Jana Krzystyniaka postara się o niespodziankę i wygra w Grodzie Kopernika. Marzenia o miejscu w czołowej ,,czwórce’’ prysły jak bańka mydlana, bo gospodarze wczorajszego pojedynku od początku dyktowali warunki na torze. Co prawda leszczynianie wygrali pierwszą gonitwę 4:2 (wygrał Baliński przed Crumpem i Adamsem), ale potem było już coraz gorzej. Jeźdźcy Apatora systematycznie powiększali przewagę punktową i po sześciu biegach wygrywali już 24:12. W siódmym wyścigu najlepszy okazał się Australijczyk Leigh Adams, ale Baliński był ostatni. To był pierwszy z dwóch remisów biegowych gości w Toruniu. To także druga potyczka Adamsa z Crumpem. Ostatecznie tę rywalizację na torze w Toruniu wygrał Crump 3:1.
W biegu ósmym bardzo dobrze startował Rafał Dobrucki, ale prowadzącemu leszczynianinowi zdefektował motocykl i zamiast remisu, Unia przegrał 1:5. Gospodarze wygrali pewnie także dwa następne wyścigi i po dziesięciu gonitwach wysoko wygrywali 41:19. Wiele się działo w dwóch kolejnych biegach. W jedenastym Piotrowi Protasiewiczowi zdefektowała maszyna, a chwilę później to samo spotkało Dobruckiego (po raz drugi tego dnia). Wygrał natomiast Kasprzak przed Miedzińskim (3:2 dla unistów). Z kolei w gonitwie dwunastej zdefektował motocykl Kasprzaka a Baliński spowodował upadek Crumpa i z powtórki został wykluczony. Australijczyka zastąpił Sawina i Apator prowadził już 48:22. Stało się jasne, że leszczyńskie ,,Byki’’, które co chwilę spotykały defekty, muszą przegrać bardzo wysoko. Apator po 4:2 i 5:1, przed ostatnim biegiem wygrywał 57:25. Na osłodę gościom pozostał remis w w piętnastej gonitwie, kiedy Rickardsson wyprzedził Balińskiego i Adamsa. Zwycięstwo torunian 60:28 nie podlegało dyskusji, a Unii pozostanie w tym roku jedynie walka o piątą lokatę.

Apator Adriana Toruń - Unia Leszno 60:28

Apator: Crump 8 (2,3,3,-,-), Jaguś 9 (0,2,2,2,3), Protasiewicz 10 (3,1,3,d,3), Bajerski 10 (1,3,1,3,2), Rickardsson 14 (3,3,2,3,3), Miedziński 7 (2,1,1,2,1), Ząbik ns, Sawina 2 (2,0);

Unia: Adams 10 (1,2,2,3,1,1), Baliński 5 (3,0,0,w,2), Dobrucki 3 (2,0,d,0,d,1), Mikołajczak 1 (0,-,1,-,-), Rempała 1 (0,1,0,-,0), Wolsztyński ns, Kasprzak 8 (1,d,2,3,d,2), Kościuch 0 (0).

Najlepszy czas dnia uzyskał Tony Rickardsson w piątym biegu - 61,99 sek. Widzów 7 tys. Sędziował Tomasz Wojaczek z Rybnika.

Bieg po biegu

1. Baliński, Crump, Adams, Jaguś 2:4

2. Protasiewicz, Dobrucki, Bajerski, Mikołajczak 4:2 (6:6)

3. Rickardsson, Miedziński, Kasprzak, Rempała 5:1 (11:7)

4. Bajerski, Adams, Protasiewicz, Baliński 4:2 (15:9)

5. Rickardsson, Adams, Miedziński, Dobrucki 4:2 (19:11)

6. Crump, Jaguś, Rempała, Kasprzak (d) 5:1 (24:12)

7. Adams, Rickardsson, Miedziński, Baliński 3:3 (27:15)

8. Crump, Jaguś, Mikołajczak, Dobrucki (d) 5:1 (32:16)

9. Protasiewicz, Kasprzak, Bajerski, Rempała 4:2 (36:18)

10. Rickardsson, Jaguś, Adams, Dobrucki 5:1 (41:19)

11. Kasprzak, Miedziński, Dobrucki (d), Protasiewicz (d) 2:3 (43:22)

12. Bajerski, Sawina, Kasprzak (d), Baliński (w) 5:0 (48:22)

13. Jaguś, Kasprzak, Miedziński, Kościuch 4:2 (52:24)

14. Protasiewicz, Bajerski, Dobrucki, Rempała 5:1 (57:25)

15. Rickardsson, Baliński, Adams, Sawina 3:3 (60:28)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prysły marzenia o "czwórce" - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto