Musimy jakoś dotrwać do końca tej rundy i to w niezłym stylu, żebyśmy na wiosnę mieli jeszcze o co grać - mówił po ostatnim spotkaniu ligowym trener Groclinu, Werner Liczka. Czeski szkoleniowiec od początku swojej pracy w Grodzisku nie ma praktycznie żadnego pola manewru, a ustalanie składu rozpoczyna od wizyty w gabinecie lekarskim.
W niedzielnym spotkaniu ligowym z Zagłębiem Lubin (godz. 17.00) trener Liczka ponownie będzie musiał eksperymentować ze składem. - Być może po kontuzji do zespołu dołączy Michał Goliński. Do pełni sił wraca również Mariusz Pawlak - mówi rzecznik prasowy klubu, Jerzy Pięta. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja kadrowa Groclinu nadal pozostawia wiele do życzenia.
Takich problemów nie ma za to szkoleniowiec gości, Franciszek Smuda. Po przyjściu tego trenera Zagłębie zresztą wyraźnie odżyło. Smuda obejmował zespół, który plasował się w strefie spadkowej, a obecnie zajmuje szóste miejsce w tabeli. Piłkarzy z Lubina po zmianie szkoleniowca zdołały pokonać tylko Amica Wronki i Legia Warszawa. - Przegrała z Zagłębiem za to Wisła Kraków. To świadczy, że ten zespół ma spory potencjał. Na własnym boisku musimy jednak wygrać - dodaje Pięta.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
