MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przeciw bezrobociu

MON
Zamiast biernie czekać na pracę założyli spółdzielnie. Fot. J. Jaśkiewicz
Zamiast biernie czekać na pracę założyli spółdzielnie. Fot. J. Jaśkiewicz
Pierwsza w Polsce spółdzielnia socjalna powstała w Wielkopolsce. Będzie mieściła się w Nowym Tomyślu. Członkowie założyciele otrzymali dotacje z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności, teraz, by zacząć pracę czekają ...

Pierwsza w Polsce spółdzielnia socjalna powstała w Wielkopolsce. Będzie mieściła się w Nowym Tomyślu. Członkowie założyciele otrzymali dotacje z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności, teraz, by zacząć pracę czekają tylko na rejestrację spółdzielni w sądzie. Pierwsze zlecenia już udało im się zdobyć.

Jednak droga do założenia spółdzielni okazała się bardziej wyboista niż mogli przypuszczać. - Możliwość zakładania spółdzielni socjalnych wprowadziła w zeszłym roku ustawa o promocji zatrudnienia - mówi Jadwiga Misiewicz - jedna ze współzałożycielek -Jednak na przepisy wykonawcze trzeba było czekać aż do listopada. Później okazało się, że napisanie statutu nie jest wcale takie proste.

Urzędniczy tor przeszkód

Tym bardziej, że na pomoc w tym zakresie nie bardzo mogli liczyć. Pukali do nie jednych drzwi, w końcu uzyskali pomoc od osoby z Zielonej Góry. Reszta procedur formalnych nie była także prosta. - Przebrnęliśmy przez to wszystko dzięki pomocy i życzliwości wielu ludzi - przede wszystkim pani dyrektor Urzędu Pracy. w Nowym Tomyślu. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy pionierami, ale nie spodziewaliśmy się, że będzie tak trudno.
Problemem okazywały się sprawy pozornie proste - jak choćby założenie konta, na które mają zostać przelane dotacje z Urzędu Pracy. Okazało się, że choć ustawa obowiązuje od blisko roku, regulaminy bankowe wciąż do niej nie przystają. - Gdyby nie decyzja pani dyrektor oddziału banku, która po prostu zdecydowała, że mimo braku decyzji KRS-u o rejestracji i NIP-u konto nam założy pewnie nie mielibyśmy go do dziś.

Prywatnie życzliwi

Dużą życzliwość wobec powstającej spółdzielni okazały prywatne firmy. Producent galanterii papierniczej ze Zbąszynia obiecał zlecanie Spółdzielni wszystkich prac nakładczych. Dzięki temu pracę będzie miało 20 osób. Jeden z developerów obiecał pracę dla pięcioosobowej brygady z agregatem tynkarskim. Sam używany agregat podarowała kolejna prywatna firma. Dotacje z Urzędu Pracy, które zostaną przeznaczone na remont biura i zkup niezbędnego sprzętu czekają - Żeby podpisać formalne umowy i zacząć pracę czekamy tylko na rejestrację - mówi Jadwiga Misiewicz - Nie chcemy kokosów. Na początek wystarczy nam płaca minimalna. Ważne jednak, abyśmy byli samodzielni. Wierzymy, że nam się uda..

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto