FESTIWAL MALTA 2011 - SERWIS SPECJALNY
Na początku lat. 80. ubiegłego stulecia La Fura dels Baus nie tylko rozmawiała z publicznością własnym językiem, ale miała swój rozpoznawalny styl i estetykę. Od premiery "Accions" w 1983 roku począwszy, podstawą kreacji jest specyficzny zestaw środków scenicznych, takich jak : nowoczesna muzyka rockowa, użycie do scenografii materiałów naturalnych i przemysłowych, nowe technologie oraz bezpośrednie włączenie widza w spektakl. Aktor i autor to ta sama instytucja. Wszystko razem tworzy tzw. język Fury.
W 1996 roku zespół pokazał spektakl "M.T.M". W wielkiej hali targowej artyści mierzyli się z totalitarną władzą konsumpcjonizmu i manipulacjami mediów, pytając o kondycję współczesnego człowieka, tracącego własną wolność i podmiotowość. Spektakl wywołał euforię i oburzenie. Jedni byli zachwyceni, inni zbrzydzeni i obrażeni. Taka była La Fura w tamtych czasach. Nie zgadzała się na obojętność widza, przyglądanie się scenicznej rzeczywistości. Angażowała każdego, czy chciał, czy nie.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia La Fura dels Baus zaczęła wystawiać także własne wersje klasycznych sztuk teatralnych, zajęła się teatrem cyfrowym, operą, filmem. Oglądałem ich wagnerowski "Ring" zrealizowany w nowych technologiach. Jest to dowód, że można robić absolutnie nowoczesnym środkami operę, zachowując nie tylko urodę teatralną, ale co najważniejsze piękny śpiew. W tym roku La Fura zrealizowała w Operze Narodowej w Warszawie operę Berlioza "Trojanie" i było to wielkie wydarzenie.
La Fura lubi zaskakiwać. Na Maltę przygotowała specjalnie przedstawienie plenerowe "Los Nodies", które wpisuje się w idiom tegorocznej Malty - "Wykluczeni". To opowieść o ludziach, którzy w każdym mieście żyją na obrzeżach, szukają przestrzeni do życia i realizacji siebie, akceptacji. Katalończycy wpisują tę historię w tkankę miejską, jej architekturę, układ urbanistyczny... i społeczny.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?