Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PRZEDSZKOLA - Ćwierć miliona zostało w kieszeni rodziców, a miasto liczy straty

Katarzyna Sklepik
Rodzice mogą mieć satysfakcję, a miasto liczy straty. Tylko we wrześniu, na zmianie sposobu finansowania przedszkoli, miejska kasa uszczupli się o ponad 250 tysięcy złotych.

– To wstępne dane, które zbieramy z placówek. Kwota, którą miasto będzie musiało dołożyć, by przedszkola prawidłowo funkcjonowały zmienia się codziennie – mówi Andrzej Tomczak, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Przedszkola liczą jak wiele będą musiały oddać rodzicom w formie odpisu za miesiąc październik.
– Średnio jedna placówka otrzymała około trzech tysięcy złotych mniej za miesiąc wrzesień, niż w ubiegłym roku – mówi Elżbieta Przybylak, inspektor z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania. – Największe straty odnotowały natomiast przedszkola integracyjne lub te, w których są oddziały integracyjne. Tam mowa jest już o około pięciu tysiącach złotych.

To tylko straty wynikające z niższych wpłat za pobyt dziecka. Do tego dojdą także kolejne, tym razem z odpisów.
– Na początku byłam wściekła, że zamiast 154 złotych co miesiąc, tak jak w roku ubiegłym, będę płacić 178 złotych – mówi Joanna Rosolska, mama czteroletniego Kacpra. – Zastanawiałam się, gdzie tu ten rzekomy zysk. Teraz już wiem. Kacper chorował dwa tygodnie. Wczoraj, dyrektorka przedszkola powiedziała, że za październik zapłacę mniej o 81 złotych.

– Takich odpisów będzie jeszcze więcej – mówi Małgorzata Materna-Gucia, dyrektor Przedszkola nr 36, które w tym miesiącu straciło ponad siedem tysięcy złotych. – Zwłaszcza, że dzieci często chorują. Na 180 zapisanych maluchów, do przedszkola w tym miesiącu chodziło około 120, może 130.
Ale miesiące najniższej frekwencji dopiero przed nami.

– Najwięcej nieobecności jest w grudniu, w okresie ferii szkolnych, w lutym i marcu – wymienia Małgorzata Materna-Gucia.
Rodzice dzieci trzyletnich, pierwsze miesiące traktują jako adaptacyjne i przyprowadzają dzieci tylko na kilka godzin. We wrześniu spora grupa rodziców zabierała trzylatki przed godziną 12 lub 13. Choć deklarowała ich dłuższy pobyt. To może oznaczać, że kolejny miesiąc większość z nich spędzi w przedszkolu za darmo lub za symboliczną kwotę.

– Tak naprawdę rodzice odczują oszczędności w skali kilku miesięcy – wyjaśnia Elżbieta Przybylak. – W ubiegłym roku płacili bezzwrotną stałą kwotę, a w tym roku, co miesiąc otrzymają zwrot za każdą nieobecność dziecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto