Debiut trenerski w Tarnowie Podgórnym zaliczył Piotr Reiss i tam był głównie skierowany nasz wzrok.
Zaczniemy od III ligi i grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej
Z naszego punktu widzenia najciekawiej miało być w Tarnowie Podgórnym, gdzie miejscową Tarnovię po raz pierwszy po punkty, w roli trenera miał poprowadzić Piotr Reiss. Spotkanie rozpoczęło się od gromkich braw dla nowego trenera Tarnovii.
Zawodnicy byli oczywiście doskonale zmotywowani to zrobienia w tym dniu dobrego wyniku i było to widać od pierwszych minut. Debiut wypadł okazale, bo Tarnovia wygrała 4-1 z Unią Solec Kujawski wygrzebując się na 15 miejsce w tabeli. Czy był to tylko efekt „nowej miotły” czy coś nowego i długotrwałego to się okaże.
Z punktu widzenia kibica w Poznaniu, ciekawie zapowiadało się też starcie Warty Poznań z Unią Swarzędz. Dość niespodziewanie Unia wyrwała punkt i mecz zakończył się remisem 1-1.
Niespodziewanej porażki na własnym boisku doznał liderujący Sokół Kleczew, który przegrał 0-1 z Nielbą Wągrowiec. W związku z tym na czoło wysuneła się Sparta Brodnica, ale ścisk w czołówce jest niemiłosierny. Miejsce 1 od 6 dzielą raptem trzy punkty.
Warto jeszcze odnotować odrodzenie się rezerw Lecha Poznań. Po fatalnym początku sezonu, Lechici wygrali właśnie trzeci mecz z rzędu, tym razem z Polonią Środa Wlkp 4-2 na wyjeździe.
Kolejnym przystankiem jest IV liga
Hitem w grupie północnej było starcie Wełny Skoki z Lubuszaninem Trzcianka. Goście z Trzcianki odzyskali po tym meczu pozycję lidera, gdyż rozbili gospodarzy aż 5-1. Wynik jasno wskazuje kto był lepszy w tym spotkaniu, ale według relacji ludzi ze Skoków sędziowanie w tym meczu było fatalne i skandaliczne.
Iście hokejowy wynik padł w Międzychodzie, gdzie miejscowa Warta pokonała Mieszko Gniezno aż 8-4! Goście z Gniezna stracili w dwóch ostatnich meczach aż 14 bramek, dokładnie tyle co w pierwszych ośmiu meczach...
Z innych meczów warto odnotować wygraną Pelikana Niechanowo w Szamotułach w stosunku 1-0. Mieliśmy tu jednak również do czynienia z fatalnym sędziowaniem, gdyż Sparcie pod koniec należał się rzut karny, a zamiast tego napastnik gospodarzy zobaczył czerwoną kartkę... trybuny w Szamotułach jasno dały znać co o tym myślą.
Status quo zachowano w grupie południowej. Trzy czołowe drużyny wygrały swoje mecze po 1-0, zatem podium ani drgnęło. LKS Ślesin pokonał u siebie SKP Słupca, Dąbroczanka Pępowo wygrała z Piastem Kobylin, a liderująca Obra Kościan wygrała w Koźminie Wlkp.
Nie próżnowała także klasa okręgowa, gdzie rozegrano ósmą serię spotkań.
Na wschodzie najpierw w środku tygodnia pozostająca ciągle bez wygranej Stella Luboń przegrała z niepokonaną do tej pory Wełną Rogoźno 0-3. Passy te miały jednak już swój koniec w sobotę, gdzie najpierw Wełna przegrała na wyjeździe z TPS-em Winogrady 0-2, a Stella wygrała u siebie z Wartą Śrem 1-0.
Liderem pozostała więc Kotwica Kórnik, która pokonała Piasta Kobylnicę 2-1. Pierwsze punkty w sezonie zdobyli też gracze z Suchego Lasu. Wywalczyli je w Komornikach po remisie 1-1. Najwięcej bramek padło w tej kolejce w Murowanej Goślinie, gdzie miejscowa Concordia wygrała z Kłosem Zaniemyśl 4-2, mimo że do przerwy wynik brzmiał 0-2.
Na zachodzie cała czołowa czwórka wygrała swoje spotkania, przez co tabela ani drgnęła. Nadal liderem są Czarni Wróblewo, którzy wygrali skromnie 1-0 z Lipnem Stęszew. Pewniejsze zwycięstwo u siebie odnieśli Zieloni Lubosz (4-0 z Patrią Buk). Na wyjazdach wygrały Dyskobolia (3-1 z Mawitem Lwówek) oraz Błękitni Wronki (2-1 z Kłosem Gałowo). Zwycięstwa w stosunku 4-1 odniosły u siebie Spójnia Strykowo (z Sokołem Duszniki) oraz Warta Sieraków (z Pogonią Lwówek).
Za nami także spotkania na siódmym poziomie rozgrywkowym, czyli w A-klasie.
W grupie I nadal liderem są kibole z Wiary Lecha. Tym razem wygrali oni u siebie 3-1 z KS Łopuchowo. Mimo przegranej pierwszej połowy, pokazali w drugiej charakter i odwrócili wynik meczu. Po wygranej z DWL nie może się odnaleźć Polonia II Środa Wlkp., która doznała drugiej z rzędu porażki. Tym razem przegrali 1-3 w Czerniejewie z Czarnymi. Bez niespodzianki obyło się w Jarosławcu, gdzie Orkan rozbił dołujący Las Puszczykowo aż 7-0. Naprawdę przykro patrzeć na to co dzieje się z klubem z pod Poznania. Porażkę Polonii wykorzystał Jurand Koziegłowy i po wygraniu 5-1 z Pogonią Książ Wlkp. wdrapali się na podium. Po trzech meczach bez wygranej przebudził się LKS Kicin, który 3-2 na wyjeździe wygrał z Przemysławem Poznań.
W grupie II w spotkaniu na szczycie Szturm Junikowo nie dał żadnych szans Rzemieślnikowi Kwilcz. Wynik 6-1 nie pozostawia wątpliwości kto był lepszy w tym dniu. Hat-trick Adama Drgasa, trzy asysty kapitana Dawida Skowrońskiego oraz występ rezerwowego bramkarza Huberta Grządzielskiego to najlepsze występy indywidualne w tym meczu. Drugą drużyną, która ciągle jest bez porażki w tej grupie to Czarni Kaźmierz. Tym razem Czarni pokonali 2-1 Rokitę Rokietnica i na pewno będą naciskać mocno na lidera.
Na koniec tego poziomu rozgrywkowego oczywiście grupa III. Tutaj nadal bez zarzutu spisuje się Korona Bukowiec. Osiem spotkań, osiem wygranych, tym razem 4-0 w Łomnicy z Huraganem, nie pozostawia złudzeń, kto rządzi i panuje w tej grupie. Grupę pościgową tworzą Tęcza Skrzynki, która wygrała 3-0 z LZS Wronczyn oraz Canarinhos Skórzewo, które 2-1 na wyjeździe wygrało z Pieczarką Wielichowo. Za niespodziankę można uznać punkt, który najsłabszy zespół tej grupy, KS Sękowo zdobył w Kamieńcu po remisie 2-2.
Czas na finał podsumowania, czyli B-klasa
Liderem grupy I pozostał Lotnik Poznań. Tym razem w derbach Poznania, pokonali Poznań FC 3-1. W pojedynku dwóch czołowych drużyn, Phytopharm Klęka zremisował bezbramkowo z Avią Kamionki po ciężkim, typowym meczu walki. Remis, ale zupełnie inny zanotowano w Zaniemyślu, gdzie Kłos II 4-4 zremisował ze Stellą II Luboń. Drugą wygraną w sezonie zanotował Meblorz Swarzędz, który wygrał w Manieczkach 3-1. Być może gospodarze za długo zabalowali w noc przed meczem podczas zamknięcia popularnego klubu „Ekwador”.
W grupie II pierwsze punkty w sezonie straciła Arka Kiekrz. Remis 1-1 z poznańską „13” na wyjeździe to jednak nie jest tragedia, ale teraz muszą gonić lidera, którym nadal jest Skra Wielkopolska Otusz po pokonaniu 5-2 Avii II Kamionki. Do niesamowitej strzelaniny doszło w Złotkowie. Miejscowi Złoci zremisowali 5-5 z Gajem Wielkim. Pierwszą wygraną w sezonie zanotował Okoń Sapowice (3-1 z Niepruszewem), przez co na dnie wylądował Pogrom Luboń (0-2 z Mosiną II). Ciekawy i zacięty mecz odbył się w Plewiskach, gdzie miejscowe Orły pokonały Odlew Poznań 3-2.
W grupie III doszło do ciekawego starcia w Ostrorogu, gdzie miejscowa Nałęcz zremisowała 1-1 z Rokitą II Rokietnica. Niespodziewanie taki sam wynik padł w Słopanowie, gdzie Orzeł tylko zremisował z LZS Otorowo. Niepokonany od trzech spotkań LKS Lipa, tym razem nie dał rady i przegrał u siebie 1-3 z Rożnovią Rożnowo.
W grupie IV doszło do sporej sensacji. Dotychczasowy lider, czyli Dąb Bolewice przegrał 1-2 z czerwoną latarnią ligi, tj. Błyskawicą Pakosław. Na pozycje lidera wrócił w tym wypadku Ogrol Sielinko, który 1-0 na wyjeździe wygrał z Nowym Tomyślem.
Więcej na www.peryferiafutbolu.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?