MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przełomowe drugie sety

Marek NOWAK
Pilanki są już bliskie awansu do najlepszej czwórki. W polu zagrywki Agata Karczmarzewska.  Fot. A. Szozda
Pilanki są już bliskie awansu do najlepszej czwórki. W polu zagrywki Agata Karczmarzewska. Fot. A. Szozda
Rozgrywki play off w pierwszej fazie skojarzyły ze sobą dwa wielkoplskie zespoły - Naftę Piła i Winiary Kalisz. Sobotni pojedynek nie stał na wysokim poziomie, ale drugi set był przełomowy i dostarczył kibicom trochę ...

Rozgrywki play off w pierwszej fazie skojarzyły ze sobą dwa wielkoplskie zespoły - Naftę Piła i Winiary Kalisz.
Sobotni pojedynek nie stał na wysokim poziomie, ale drugi set był przełomowy i dostarczył kibicom trochę emocji. W pierwszej partii pilanki wyraźnie przeważały i zespół gości nie mógł nawiązać równorzędnej walki. Łatwe zwycięstwo jakby uśpiło gospodynie, bo w drugim secie kaliszanki dotrzymywały kroku gospodyniom i miały nawet piłkę setową, ale to do nafciarek należało ostatnie słowo. Trzecia odsłona tego spotkania była tylko formalnością.
Niedzielny pojedynek miał zgoła bardziej dramatyczny przebieg. Ospałe nafciarki popełniały masę błędów, co skrzętnie wykorzystały ambitnie walczące siatkarki Winiar. W ataku nieomylna była Marina Gołubencowa i zespół gości zasłużenie wygrał tego seta. Był to zimny prysznic na miejscowy zespół, bo w drugiej partii gospodynie zaczęły grać składniej i wkrótce prowadziły 19:11. Później wyraźnie nastąpiła jednak chwila dekoncentracji i przewaga zaczęła topnieć. Przy stanie 24:21 była szansa na zakończenie tego seta, ale kaliszanki nie miały zamiaru ułatwiać zadania gospodyniom. Od stanu 24:24 obydwie drużyny punktowały na przemian i dopiero doświadczenie nafciarek pozwoliło im wyjść zwycięsko z tej batalii. Przy stanie 30:29 Joanna Mirek zablokowała atak Edyty Kucharskiej i pilanki odetchnęły z ulgą. W trzecim secie wyczerpane kaliszanki praktycznie nie istniały na parkiecie, ale w czwartej odsłonie tego spotkania ponownie zespół przyjezdny dyktował warunki gry. Lepiej zaczęły grać Sielicka, Marta Pluta oraz Kucharska i kaliszanki objęły kilkupunktowe prowadzenie 4:8, którego pilnowały jak oka w głowie. Przy stanie 18:24 siatkarki Nafty zdołały zniwelować przewagę, ale nie zdołały wygrać seta. Tak więc o zwycięstwie w meczu miał zadecydować tie break.

Do stanu 6:6 toczyła się wyrównana walka, ale od tego momentu kaliszanki jakby wystraszyły się możliwości wygrania i zaczęły popełniać błędy. Z drugiej strony przebudziła się Mirek, która w początkowej fazie gry raziła nieskutecznością. W końcówce jej ataki były jednak bardziej precyzyjne i przynosiły punkty pilankom, które po zatrzymaniu na siatce ataku Gołubencowej, mogły cieszyć się z drugiego zwycięstwa.

Jerzy
Matlak
trener Nafty

Po pierwszym łatwym zwycięstwie, w drugim meczu zespół nie do końca był przygotowany na taką walkę, stąd taki horror. W drugim spotkaniu rywalki grały zupełnie inaczej i nie podarowały nam tylu punktów, co w sobotniej konfrontacji.

Czesław Tobolski
trener
Winiar

Drugi set był decydujący. Przegraliśmy na przewagi i myślę, że przy prowadzeniu 2:0 w setach byłby inny obraz gry i łatwiej by nam się grało. W tie breaku zadecydowało doświadczenie pilanek. Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale był emocjonujący.

Nafta Gaz Piła - Winiary Kalisz 3:0 i 3:2

3:0 (25:16, 26:24, 25:15) i 3:2 (22:25, 31:29, 25:16, 23:25, 15:10)
Nafta: Orłowska, Karczmarzewska, Mirek, Archangielska, Rosner, Beżenar oraz Malujdy (libero), Kupisz, Kovacova.
Winiary: Pluta, Kucharska, Gołubencowa, Skubanova, Sielicka, Frątczak oraz Kuehn (libero), Woźniakowska, Bendikova.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto