– Biuro projektowe ma nie tylko przygotować dokumentację, ale także uzyskać wszystkie niezbędne pozwolenia, w tym decyzje środowiskowe, uzgodnienia z koleją, które umożliwią rozpoczęcie robót budowlanych – tłumaczy Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta.
Powstaną nie tylko wiadukty drogowe nad linią kolejową Poznań – Piła. W ramach inwestycji zostaną również przebudowane ulice – Lutycka (od skrzyżowania z ulicą Strzeszyńską do Koszalińskiej) oraz Golęcińska (od skrzyżowania z Wojska Polskiego i Podolańską do skrzyżowania z Koszalińską), a także Podolańska (od skrzyżowania z Wojska Polskiego i Golęcińską do skrzyżowania z Lutycką).
Czytaj także:
Ponadto przewiduje się przedłużenie Al. Solidarności (od ulicy Dojazd do Lutyckiej), ulicy Jasielskiej (od Lutyckiej do istniejącego fragmentu). Ma powstać również łącznik między Golęcińską i Lutycką, który umożliwi samochodom zjazd z ulicy Koszalińskiej w kierunku Lutyckiej. Na skrzyżowaniu ulic Koszalińskiej i Literackiej planuje się budowę ronda.
Na tym jednak nie koniec. Zaplanowano również przebudowę wiaduktu drogowego nad Lutycką, w ciągu ulicy Koszalińskiej.
W ramach tego zadania wybudowane zostaną dojazdy do posesji, nowe chodniki, a w rejonie Fortu VI a ma powstać ciąg pieszo-rowerowy (ewentualnie chodnik plus droga dla rowerów).
Biura projektowe zainteresowane startem w ogłoszonym przez PIM przetargu swoje oferty mogą składać do 15 października. To, które zostanie wyłonione w postępowaniu będzie miało 16 miesięcy (od momentu podpisania umowy) na wykonanie powierzonego mu zadania.
– Jaki będzie realizowany zakres inwestycji, w jakiej kolejności powstaną wiadukty, czy będą budowane jednocześnie, to wszystko zależy od możliwości finansowych miasta
– zastrzega prezydent Wiśniewski. I przypomina: – Rząd znacznie ogranicza finanse samorządom.
Realizacja tego przedsięwzięcia ma kluczowe znaczenie dla rozwoju tej części miasta. Jej mieszkańcy już teraz tracą mnóstwo czasu w gigantycznych korkach.
Zobacz także: Poznań: Na Strzeszynie chcą „drogi życia”. Manifestowali na sesji rady miasta
– Powstanie bezkolizyjnych przejazdów przez linię kolejową jest niezbędne z kilku powodów – twierdzi Wiśniewski. – Północno-zachodni Poznań dynamicznie się rozwija. Kolizja drogi z torami kolejowymi ogranicza przepustowość, a przecież zależy nam, aby w przyszłości częściej kursowały pociągi. Chcemy rozbudowywać Poznańską Kolej Metropolitalną.
Dzięki temu mniej samochodów spoza Poznania będzie wjeżdżać na teren miasta.
– Mieszkańcom Strzeszyna potrzebna jest „droga życia”, aby mogli bez stania przed zamkniętym szlabanem dojechać do szpitala i by pomoc medyczna mogła dotrzeć do nich na czas
– mówi Wiśniewski.
POLECAMY:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?