Alimenciarze sporo ryzykują, a i tak uchylają się od obowiązku
Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor pod koniec marca tego roku 286 tys. osób nie płaci dzieciom alimentów, a łącznie ich zaległości wynoszą niemal 11,5 mld zł. Lista dłużników alimentacyjnych wciąż rośnie – tylko w marcu w bazie dłużników znalazło się 2568 nowych osób zalegających z alimentami.
Korzystanie z rejestru dłużników to bezpieczna i łatwa droga do podjęcia działań w celu odzyskania alimentów. W sytuacji gdy lepiej nie wychodzić z domu, ważne jest, że zgłoszenia dłużnika do BIG można dokonać online. To apel także do tych osób, które już mają zasądzone alimenty. Mogą osobiście zadzwonić do nas i wpisać takiego dłużnika za symboliczną złotówkę – mówi Halina Kochalska, ekspert Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Znalezienie się w rejestrze dłużników prowadzi do licznych ograniczeń w usługach takich jak:
- zakupy na raty
- uzyskanie kredytu
- zawarcie umowy na telefon czy internet
- leasing
BIG InfoMonitor umożliwia gminom oraz osobom indywidualnym wpisanie na listę dłużników osoby zalegającej z alimentami. Warunkiem jest posiadanie orzeczenia sądowego o prawie do alimentów. Wpisu dłużnika alimentacyjnego można dokonać za 1 zł.
Przez koronawirusa będzie jeszcze trudniej otrzymać alimenty?
Jak podaje BIG InfoMonitor, niemal milion dzieci nie dostaje alimentów od rodziców, którym je zasądzono. Problem może narastać w najbliższym czasie z powodu pandemii koronawirusa.
Do stowarzyszeń i fundacji zajmujących się problemem niealimentacji już zgłaszają się osoby obawiające się, że ich sytuacja finansowa się pogorszy, a szanse na uzyskanie alimentów zmaleją. Wzrost fali problemów pojawi się na przełomie kwietnia i maja – przewiduje Stowarzyszenie „Alimenty to nie prezenty”.
Rodzice, którym zasądzono obowiązek płacenia alimentów mogą z powodu kryzysu gospodarczego stracić pracę bądź ich firmy mogą wpaść w poważne problemy. Z drugiej strony utrudnione jest też dochodzenie roszczeń alimentacyjnych przed sądem z powodu kwarantanny.
Wiele osób obawia się utraty pracy przez byłych mężów i partnerów i tego, że w tej sytuacji nie będą mieli z czego płacić alimentów. Część mam boi się, że ojcowie ich dzieci, którzy prowadzą niewielkie firmy i z nich się utrzymują, potraktują epidemię koronawirusa jako pretekst do zlikwidowania legalnej działalności i przeniosą się do szarej strefy. Wówczas ściąganie alimentów może okazać się niemożliwe – mówi w BIG InfoMonitor Aleksander Kartasiński, Prezes Zarządu Fundacji Happy Kids.
Najwięcej dłużników alimentacyjnych jest w województwie śląskim – według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor 37 258 dłużników zalega na Śląsku z alimentami na łączną kwotę przekraczającą 1,4 mld zł.
Źródło: Biuro Informacji Kredytowej
Czytaj także
- Jak wybrać skuteczny żel antybakteryjny? Przepis na domowy żel i płyn do dezynfekcji
- Jak nadrobić zaległości szkolne? Ucz dziecko przez zabawę: przydatne aplikacje
- Pracujesz zdalnie? Pamiętaj o tym
- Zostań w domu! Gdzie oglądać koncerty i spektakle online?
- Opieka nad zwierzętami w czasie koronawirusa
- Jak odbyć kwarantannę? Za nieprzestrzeganie zasad grozi kara
Jak budować dobre relacje z ludźmi? #ZROZUM