Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przez Okna do więzienia

WAL
rys. P. Tomaszewski
rys. P. Tomaszewski
Trzech biznesmenów z Gorzowa Wielkopolskiego dostało po 2 lata więzienia i kilkudziesięciotysięczne odszkodowania do zapłacenia. Co takiego zrobili? „Tylko” sprzedawali nielegalne oprogramowanie.

Trzech biznesmenów z Gorzowa Wielkopolskiego dostało po 2 lata więzienia i kilkudziesięciotysięczne odszkodowania do zapłacenia. Co takiego zrobili? „Tylko” sprzedawali nielegalne oprogramowanie.

To była największa sprawa w Polsce. Specjaliści ścigający kradzieże oprogramowania w Polsce, przed 3 laty namierzyli w Gorzowie Wielkopolskim firmę komputerową, która sprzedawała swoje „maszyny” z oprogramowaniem bez licencji. Do przeszukania było prawie 800 klientów firmy. Zarzuty postawiono jej po skontrolowaniu 350 klientów, z których 70 okazało się posiadaczami nielegalnych programów.
Sąd w ubiegłym tygodniu, na pierwszej i jedynej rozprawie, skazał trzech właścicieli firmy na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywny w wysokości 20 tysięcy złotych od każdego, 4,5 tysiąca od każdego na pokrycie kosztów i 90 tysięcy odszkodowania dla poszkodowanych firm. – A możliwe są jeszcze procesy cywilne w których poszkodowane firmy będą domagać się kolejnych odszkodowań – mówi Krzysztof Janiszewski z Microsoftu. To pierwsza taka sprawa w Polsce. I wciąż jeszcze nie zakończona - teraz procesy czekają 70 nabywców komputerów z pechowej firmy. Według prokuratury w ich komputerach znaleziono również inne nielegalne programy. – Panuje przeświadczenie, że posiadanie nielegalnego programowania jest karane tylko w firmach, ale wolno je mieć w domowych komputerach. To nie prawda. To też jest przestępstwo, traktowane jak paserstwo – podkreśla Janiszewski.

Co ciekawe - skazani biznesmeni wciąż prowadzą swoją firmę, ale od trzech lat sprzedają komputery już tylko z legalnym oprogramowaniem. Ich obroty w tym czasie nie spadły.

Nie kradnij, weź darmowe

Użytkownicy komputerów często tłumaczą, że korzystają z pirackich wersji oprogramowania, bo nie stać ich na legalne. Każdy komputer powinien posiadać system operacyjny, a koszt najpopularniejszego Windowsa to ponad 400 złotych. Do tego dochodzą edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, przeglądarki grafiki. Koszty podstawowego oprogramowania sięgają ceny samego komputera. Rozwiązaniem w takim wypadku mogą być darmowe programy. Ruch na Rzecz Darmowego Oprogramowania, organizacja zajmująca się promocją takich właśnie programów, twierdzi, że każdy płatny program m swojego darmowego odpowiednika. Problemem jest jedynie niekompatybilność wszystkich rozwiązań.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto