Przygarnij kota w palmiarni

Fundacja Dla Zwierząt „Koci Pazur” cały czas poszukuje nowych domów dla swoich kocich podopiecznych. W sobotę i niedzielę bezpańskie koty prezentują swoje wdzięki w Palmiarni Poznańskiej, licząc, że wśród zwiedzających znajdą swoich nowych opiekunów.

- Mamy tutaj 10 młodych kotów, dla których przebywanie w nowym otoczeniu nie jest tak bardzo stresujące – wyjaśnia Karolina Dominiak-Piskorska, jedna z wolontariuszek fundacji.

Młodych kociaków przybywa w mieście zwłaszcza latem i część z nich trafia właśnie do fundacji. Niektóre historie bywają bardzo drastyczne.
- Ostatnio trafił do nas kot, który z powodu infekcji po silnym katarze, musi mieć usunięte oczy – opowiada pani Dominika. – Takie koty jednak później są w stanie normalnie funkcjonować w domach.

Anna Kwiatkowska, prezes fundacji przytacza inną smutną historię, która na szczęście znalazła szczęśliwy finał.
- W marcu znaleziono kotkę na środku ul. Głównej, była tak przerażona, że w ogóle nie reagowała na przejeżdżające obok samochody – opowiada Anna Kwiatkowska. – Po zbadaniu okazało się, że właściwie nie ma żadnych ran, po prostu przeżyła coś strasznego. Przez dwa tygodnie właściwie tylko spała, nie reagując na żadne bodźce. Właśnie w miniony poniedziałek udało się dla niej znaleźć nowy dom – jest już normalną, wesołą kotką.

Wolontariusze fundacji mają nadzieję, że nowych opiekunów uda się znaleźć także dzięki akcji w palmiarni.
- Od rana zgłosiły się już dwie osoby gotowe do przyjęcia kota, które wypełniły ankiety – mówi Karolina Dominiak-Piskorska.

Nie wystarczy bowiem tylko przyjść i powiedzieć, że chce się kota. W ankiecie trzeba napisać, ile czasu kot codziennie będzie pozostawał sam, czy będzie mógł wychodzić na dwór i czym będzie karmiony.
- Przygarnięcie kota to duża odpowiedzialność, trzeba mieć świadomość, że to nie zabawka – przypomina pani Karolina.

Koci podopieczni fundacji będą czekać na nowych opiekunów w palmiarni także w niedzielę w godzinach od 9 do 17.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.