Przystanek Woodstock 2012 - najpiękniejszy festiwal świata (zdjęcia)

XVIII Przystanek Woodstock przeszedł do historii. Zapewne będzie teraz pojawiać się wiele różnych analiz i podsumowań, w których przede wszystkim przeczytamy o tym, co było źle. I nie sposób się nie zgodzić z Jurkiem Owsiakiem, który radzi, żeby w większości przypadków darować sobie ich czytanie, ponieważ ich autorami są ludzie, którzy nie tylk o w tym roku, ale i nigdy na Przystanku Woodstock nie byli.

Jaki był Przystanek Woodstock 2012? Jak zwykle świetny muzycznie i organizacyjnie. Czy mogło byc lepiej? Zawsze może, ale dwie rzeczy w tym roku prawdziwie dały w kość. I na obie organizatorzy nie mieli żadnego wpływu!

Przede wszystkim pogoda. Upalne słońce niemiłosiernie prażyło, a sobotnia ulewa w ciągu godziny zamieniła cały teren festiwalu w mokre grzęzawisko. Ale nie sparaliżowało to woodstockowego życia. Woda wsiąkała w ziemię. Tam gdzie było jej za dużo do akcji wkraczali strażacy odpompowując ją ze ścieżek i dróg. A skoro w ciągu kilkunastu minut po przejściu deszczu zrobiło się znowu bardzo gorąco, to wiele nowych wielkich kałuży od razu zostało wykorzystane do wodnych zabaw. Na górce ASP powstała nawet błotna zjeżdżalnia!

Powracający w niedzielę autostopem z Przystanku Woodstock 2012 bardzo skarżyli się na PKP. W zgodnej opinii, takiego horroru koleje jeszcze ludziom w Kostrzynie nie zafundowały! Pociągi odjeżdżały pustawe, ponieważ ludzie z biletami nie mogli wejść na peron. A zwrotów pieniędzy na niewykorzystane bilety dokonuje tylko kasa w... Olsztynie.

Zobacz wszystkie galerie zdjęć z Przystanku Woodstock 2012:
Anonse, prośby i napisy	Najciekawsze przebrania	Grzybek i błoto dla ochłody	Pierwsze zdjęcia z festiwalu	Rust na Małej Scenie

Czy Przystanek Woodstock 2012 mógłby się obyć bez wizyt oficjalnych gości? Oczywiście że tak, ale Nalezy się wielki szacunek dla Jurka Owsiaka, że zaproszenie na otawrcie festiwalu przyjęło dwóch urzędujących prezydentów - Polski i Niemiec. Nie było politycznie, a chyba po raz pierwszy politycy tak wysokiego szczebla nie tylko odwiedzili festiwal, ale pokazali się z normalnej, ludzkiej strony. To także nobilitacja dla festiwalu, że prezydenci przyjechali przywitać się z jego uczestnikami.

W czasie Przystanku Woodstock nie zabrakło oczywiście muzycznych wrażeń. Świetne koncerty Luxtorpedy, Ministry, Goorala, Machine Head, Elektrycznych Gitar, The Darkness czy Sabatonu to tylko część świetnego programu. Doskonale wypadli otwierający trzeci koncertowy dzień na Dużej Scenie poznańscy młodzi muzycy z Hope. To jedni z laureatów Eliminacji do Przystanku Woodstock prowadzonego wspólnie przez poznańską Fabrykę Zespołów, fundację WOŚP i Owsiaknet.pl. Trzeci dzień grania Małej Sceny w całości poświęcony był młodym zespołom, z których prawie wszystkie zakwalifikowały się na festiwal dzięki eliminacjom. I chociaż poruszanie się po terenie, który prawie w całości zamienił się w śliskie i zdrabliwe błoto na trawie, wymagało prawie akrobatycznych umiejętności, to koncerty Papy Musta, Kabanosa, Rust, czy Mariki przyciagnęły wielu słuchaczy.

Koniecznie trzeba także wspomnieć o wielkiej biało-czerwonej sektorówce, która na Przystanku Woodstock 2012 pojawiła się dwukrotnie - w czasie oficjalnego otwarcia i na koncercie grupy Sabaton. Robiła wrażenie.

Nam nie pozostaje już nic innego, jak czekanie na Przystanek Woodstock 2013 i oglądanie zdjęć z tegorocznej edycji "Najpiękniejszego festiwalu świata".