Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psy zaatakowały dziewczynkę

Rafał STERCZYŃSKI, BA
- Dziadku, dziadku psy rozszarpują Darię - wołała Martyna, która widziała, jak psy zaatakowały jej starszą siostrę. Wypadek wydarzył się w poniedziałek około godz. 16.00 w Słocinie (powiat grodziski).

- Dziadku, dziadku psy rozszarpują Darię - wołała Martyna, która widziała, jak psy zaatakowały jej starszą siostrę. Wypadek wydarzył się w poniedziałek około godz. 16.00 w Słocinie (powiat grodziski).

Siostry Daria i Martyna szły do sklepu „na skróty” - drogą biegnącą z tyłu pobliskich zabudowań gospodarczych. Po chwili młodsza Martyna zrezygnowała z zakupów. Kiedy oddaliła się nieco od siostry zauważyła, że Darię zaatakowały trzy duże psy. Dziewczynka pobiegła do domu po dziadka.

- Kazałem wnuczce wrócić i głośno krzyczeć, aby wystraszyła psy - mówił Stanisław Gmerek. - Sam wziąłem widły, wsiadłem na rower i ruszyłem na pomoc. Widziałem, jak psy zacisnęły paszcze na ciele wnuczki, kąsały i szarpały ją.

- Gdyby nie wołanie Martyny i pomoc męża, psy z pewnością rozszarpałyby Darię - dodaje babcia dziewczynki, Gertruda Gmerek.

Psy uciekły z kojca

Jak się okazuje, w poniedziałek rano właściciel psów, mieszkaniec Słocina zauważył, że zwierzęta wygryzły w siatce dziurę i wybiegły z ogrodzenia.

- Psy nie były agresywne - mówi właściciel. - Dbałem o nie. Miały świadectwa szczepień. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, że mogły zrobić coś takiego. Bardzo współczuję dziewczynce i jej rodzinie. Prawdopodobnie przyczyną agresji psów była suka, która znalazła się w pobliżu ogrodzenia. Wygryzły dziurę w siatce i pobiegły za nią. Dziewczynka przechodziła akurat w ich pobliżu. Zwierzęta poczuły się zagrożone i zaatakowały.

Po zdarzeniu udało się złapać tylko dwa psy. Podczas próby ich schwytania mężczyzna, który je łapał, uderzył agresywniejszego tempym przedmiotem i zabił. Drugi jest już u właściciela zamknięty w kojcu. Trzeci jeszcze nie został schwytany.

Nie zachował ostrożności

Z problemem bezpańskich psów mieszkańcy borykają się od lat. Właściciele czworonogów wypuszczają je w pobliskich lasach. Niektórzy nawet na terenie własnego gospodarstwa o zmroku poruszają się samochodami.

- Wiadomo, iż psy wydostały się z kojca rozrywając siatkę - - mówi policjant Mariusz Majka. - Wobec właściciela psów skierowany będzie wniosek do Sądu Grodzkiego o ukaranie za niezachowanie należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt. Właścicielowi w tym wypadku grozi kara grzywny.

Pogryzienia przez psy
Głośno było o zdarzeniu z 20 października 2000 roku, gdy policjant kompanii patrolowej zastrzelił agresywnego psa, który zaatakował 11-letniego chłopca. Malca zaatakowały trzy psy. Dwa udało się policjantom i lekarzowi weterynarii złapać, trzeciego zastrzelono, gdy w trakcie obławy rzucił się na policjanta. Chłopiec doznał obrażeń ręki wymagających operacji.
Stanisław Gmerek
dziadek zaatakowanej dziewczynki
- Gdyby nie wołanie młodszej wnuczki zdarzenie mogłoby się skończyć tragicznie. Do dzisiaj nie mogę dojść do siebie. Czekamy na powrót Darii ze szpitala. Rodzice cały czas są przy niej.
Stefan Sobczyński
ordynator oddziału chirurgii dziecięcej Szpitala im. Krysiewicza
- Dziewczynka ma pogryzione ręce, nogi i pośladki. Właśnie odpoczywa po zabiegu operacyjnym Stan ogólny dziewczynki jest dobry. Rozmawiałem z nią. Mówi, że gdyby nie młodsza siostra, psy pewnie by ją zagryzły.
Jan Klimas
powiatowy lekarz weterynarii
- Nie pamiętam, aby na tym terenie w ciągu kilku ostatnich lat doszło do tak poważnego pogryzienia człowieka przez psy. Zabity pies został odwieziony do pracowni Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Poznaniu. Jego zwłoki natychmiast zbadano. Okazało się, iż pies nie był chory na wścielkiznę. Jego obrażenia pozwalają przypuszczać, iż został uderzony w głowę siekierą. Wszystkie trzy psy miały ważne świadectwa szczepienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto