Ptasie piękności zajęły pawilony nr 1 i 2 - w jednym można było podziwiać rasowe okazy oceniane przez sędziów, w drugim kupić sobie gołębia, kurę czy królika wymarzonej rasy. I było co oglądać: samych gołębi było 212 ras, a to już światowy poziom.
- Ptaki są zadbane, dobrze utrzymane - ocenia Wojciech Turski, jeden z sędziów i hodowca mewki. - Warunki są tu doskonałe, jest jasno. Żadne inne miejsce w Polsce nie jest tak dobrze przygotowane, no i położenie Poznania ma swoje znaczenie. Miasto leży w centrum Polski, łatwo dojechać.
- To najlepsza wystawa w Polsce - dodaje Janusz Wojtczak, hodowca maściucha krótkodziobego. - Nie musimy się jej wstydzić, byłem na największej wystawie w Lipsku i chyba nawet nasza jest lepsza.
Na wystawie są gołębie giganty, czyli olbrzymy węgierskie i najcięższe wśród gołębi ogromne kingi. Ale są i te najmniejsze: szeki i mewki, których hodowanie jest prawdziwym wyzwaniem dla miłośnika gołębi.
- To gołębie szlachetne, ale właśnie w tej szlachetności, rasowości tkwi trudność - wyjaśnia Wojciech Turski. - One mają krótkie dzióbki, więc po wykluciu się potrzebują innych gołębi jako mamek, bo inaczej by zginęły. tak samo wymagają pomocy przy wysiadywaniu jajek, bom to ruchliwy gołąb, no i niewielki, więc nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej ilości ciepła jajkom. Na 10 może dwa by się wylęgały. No i to rasy delikatne, podatne na choroby.
Hodowla rasowych gołębi to także wbrew pozorom kosztowne hobby.
- Za zwykłego gołębia oczywiście nie płaci się wiele - wyjaśnia Janusz Wojtczak. - Ale na za rasowego krótkodziobego można wydać nawet 1000 złotych...
Poznańska wystawa jest wyjątkowa nie tylko ze względu na jakość ekspozycji: została zorganizowana w 120 rocznicę utworzenia Poznańskiego Związku Hodowców Gołębi Rasowych. Cały ten rok poznańscy hodowcy będą obchodzić wyjątkowo uroczyście, wręczając pamiątkowe medale i dyplomy oraz organizując wystawy przypominające historię związku.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?