MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Europy był bardzo blisko

Jacek Pałuba
Ekipa Pocztowca Poznań ze srebrnymi medalami 19. turnieju halowego Klubowego Pucharu Europy - fot.  Polski Związek Hokeja na Trawie
Ekipa Pocztowca Poznań ze srebrnymi medalami 19. turnieju halowego Klubowego Pucharu Europy - fot. Polski Związek Hokeja na Trawie
Bardzo niewiele zabrakło, aby hokeiści na trawie poznańskiego Pocztowca przywieźli do stolicy Wielkopolski, halowy Klubowy Puchar Europy. Zespół mistrza Polski dotarł do finału 19.

Bardzo niewiele zabrakło, aby hokeiści na trawie poznańskiego Pocztowca przywieźli do stolicy Wielkopolski, halowy Klubowy Puchar Europy. Zespół mistrza Polski dotarł do finału 19. turnieju klubowych mistrzostw Starego Kontynentu, w którym przegrał po dogrywce i złotym golu z niemieckim Crefelder HTC 2:3. Mimo porażki, podopieczni trenera Zbigniewa Rachwalskiego, po raz kolejny udowodnili, że należą do ścisłego grona najlepszych drużyn Europy.

Od 2001 roku, Pocztowiec po raz szósty dotarł do finału Pucharu Europy. Dwukrotnie zdobył to trofeum (2003 i 2007), a cztery razy wywalczył srebrny medal (2001, 2002, 2005, 2006 i 2008). To niekwestionowany dorobek w rozgrywkach halowych, potwierdzony występem w szkockim Perth. Szkoda, że kilka tygodni wcześniej trener Rachwalski nie mógł skorzystać z usług trzech czy czterech graczy z kadry narodowej, która przebywała na zgrupowaniu w RPA. Wtedy, podczas halowych mistrzostw Europy w rosyjskim Jekaterinburgu, reprezentacja Polski mogła walczyć o jeden z medali, a nie spadać do drugiej ligi europejskiej.
Obecność w ekipie Pocztowca Zbigniewa Juszczaka, Krzysztofa Kmiecia, Dariusza Małeckiego i Tomasza Górnego, jedynie przekonuje, że w Rosji mogło być inaczej.
W Perth pocztowcy rozpoczęli od dwóch wygranych z angielskim Canterbury 7:4 i duńskim Orientem Lyngby 9:3. W sobotę rano poznaniacy rozegrali ostatni mecz grupowy z Crefelder HTC, przegrywając 3:7. W tym spotkaniu opiekun Pocztowca dał więcej pograć zawodnikom drugiej piątki. Mimo straty kilku goli, pocztowcy zagrali niezłe zawody, które przekonały, że stać ich na obronę Pucharu Europy, zdobytego przed rokiem w Lille.
Półfinałowym przeciwnikiem polskiej drużyny był Club de Campo Madryt, z reprezentantami Hiszpanii i Francuzem Fredericem Soyezem w składzie. W wieczornym boju właśnie Soyez, jako jedyny z rywali, potrafił znaleźć drogę do poznańskiej siatki i strzelił sześć bramek. Ale to Polacy byli lepsi, bo wygrali po dogrywce i złotym golu Zbigniewa Juszczaka.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [

www.prasa24.pl

](http://www.prasa24.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto