Wyraźnie widać już efekty spuszczania wody z naszej Malty. Przechadzający się wzdłuż jej brzegu spacerowicze mogą dostrzec na dnie jeziora sterty butelek, stosy małż, a nawet stare narty. Być może ktoś zdoła dopatrzyć się nawet jakiegoś poznańskiego Titanica? Kto wie?
Warto się przejść nad Maltę, choćby po to, by zobaczyć, w jaki sposób odbywa się oczyszczanie jej dna. Dodajmy, że dokonywane jest ono raz na co cztery lata. Obecnie stanowi to też element przygotowanń przed przyszłorocznymi Wioślarskimi Mistrzostwami Świata, które odbędą się w Poznaniu.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?