Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rafał zaczyna chodzić

Elżbieta PODOLSKA
Rafał Gierchatowski dzięki pomocy przyjaciół znów może chodzić. Fot. P. Jasiczek
Rafał Gierchatowski dzięki pomocy przyjaciół znów może chodzić. Fot. P. Jasiczek
Uczniowie i ich rodzice, nauczyciele Zespołu Szkół Mechanicznych im. Komisji Edukacji Narodowej, a także Gazeta Poznańska pomagają choremu chłopcu. Akcja przyniosła wymierne rezultaty. Rafał zaczął chodzić.

Uczniowie i ich rodzice, nauczyciele Zespołu Szkół Mechanicznych im. Komisji Edukacji Narodowej, a także Gazeta Poznańska pomagają choremu chłopcu. Akcja przyniosła wymierne rezultaty. Rafał zaczął chodzić.

Siedemnastoletni Rafał Gierchatowski już nie jest uwięziony na wózku, samodzielnie stawia kroki. Na razie codziennie 4 godziny ćwiczy i poddaje się zabiegom rehabilitacyjnym. Przynosi to jednak wspaniałe skutki. Kiedy zachorował uczniowie, nauczyciele i rodzice ZSM im. Komisji Edukacji Narodowej nie zostawili go samego.

Wspólne zbieranie

W ubiegłym roku zbierali pieniądze podczas akcji, które organizowali w szkole. Uczniowie postanowili, że nie będą zbierać pieniędzy jedynie do puszki, ale urządzą akcje charytatywne. Zarazili swoim pomysłem nauczycieli i rodziców. Tak zorganizowano dwie całodniowe imprezy, podczas których były występy kabaretu, licytacje, zbieranie pieniędzy, loteria, koncerty. Wszystko po to, by zdobyć jak największe kwoty. Wówczas sądzono, że Rafał musi poddać się operacji w Niemczech. Wszystko dla chorego Rafała. – Bo nie zostawia się kolegów w potrzebie – twierdzili solidarnie.

Życie na wózku

Rafał Gierchatowski jest dzisiaj uczniem drugiej klasy XXX Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu. Nie uczęszcza jednak, jak każdy na lekcje, porusza się na wózku inwalidzkim. Cztery lata temu grał jeszcze w tenisa stołowego, jeździł na zawody sportowe, brał udział w obozach sportowych. Potem pojawiły się kłopoty z kręgosłupem. Powoli następował niedowład spastyczny kończyn dolnych oraz brak czucia. Związane są z tym bóle całego kręgosłupa. Choroba postępowała szybko i lekarze sądzili, że konieczna będzie operacja. Chłopak postanowił jednak się nie poddawać. Walczył, a wraz z nim cała szkolna społeczność. Był jednym z najpilniejszych rehabilitantów, żaden wysiłek nie był dla niego straszny. Wierzył bowiem, że nie będzie do końca życia uwięziony na wózku.

Prawdziwy cud

Podczas ubiegłorocznych akcji wspomaganych także przez Gazetę Poznańską, udało się zebrać ponad tysiąc złotych.

– To bardzo dużo – twierdzi Tomasz Niedzielski, nauczyciel języka polskiego. – Uczniowie nie należą do bogaczy, a podczas tej akcji potrafili zjednoczyć swoje siły.

Dzięki zebranym pieniądzom Rafał mógł pojechać do Berlina na konsultację. I tam okazało się, że nastąpił prawdziwy cud. Nie będzie operacji. Choroba stanęła, a Rafał dzięki codziennym ćwiczeniom zaczyna chodzić, a nawet w ramach rehabilitacji jeździć na rowerze. – Codziennie ćwiczę cztery godziny pod okiem specjalistów – opowiada Rafał.
– To jest teraz dla mnie najważniejsze. Trudno mi znaleźć odpowiednią ilość czasu na naukę, bo jednak rehabilitacja zajmuje mi kilka godzin dziennie, ale staram się to pogodzić.

Mimo choroby Rafał nie przerwał nauki. Ma indywidualny tok nauczania. Często odwiedzają go koleżanki i koledzy. Tak naprawdę najważniejsze we wspólnej akcji nie były zbierane pieniądze, ale to, że potrafili pomóc choremu koledze, że nie zostawili go samego i cały czas trzymają kciuki, by znowu mógł chodzić normalnie do szkoły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto