Mężczyzna przyznał się do winy. Utrzymywał, że zabił kobietę z miłości, bo sama tego chciała. On miał popełnić samobójstwo; wziął leki, ale przeżył. Sąd nie uwierzył jednak w tę wersję wydarzeń. Sędzia uznał, że jest to tylko linia obrony oskarżonego,by uniknąć surowej kary. Sąd zdecydował jednocześnie, że mężczyzna będzie mógł ubiegać się o przedterminowe warunkowe zwolnienie z więzienia dopiero po 20 latach. Wyrok jest nieprawomocny.
Czytaj więcej w piątek, 18 maja w Dzienniku Łódzkim.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?