Wygląda trochę jak automat do gry i działa w sumie dość podobnie, ale zamiast żetonów czy monet do środka należy wrzucić woreczek z psią kupą. Wtedy możemy pociągnąć za wajchę jak w „jednorękim bandycie” i obserwować na małym monitorze, czy pojawią się obok siebie trzy identyczne obrazki. Jeśli tak, to znaczy, że wygraliśmy piłeczkę lub gryzak dla naszego pieska. Jeśli nie, musimy się zadowolić fanfarami i brawami wydobywającymi się z wnętrza maszyny.
- Ale główną nagrodą powinna być dla nas satysfakcja z tego, że sprzątając po swoim pupilu, dbamy o porządek w naszej okolicy – mówi Paweł Rochowiak z firmy Volkswagen Polska.
Rekuperator, bo tak nazywa się owo urządzenie, 15 października stanęło przy wybiegu dla psów na os. Chrobrego. Maszynę skonstruowano w ramach warsztatów „Think Blue” organizowanych przez firmę Volkswagen. Oprócz rekuperatora opracowano na nich także barometr nastrojów (liczy osoby, które przeszły fragmentem chodnika, który pasuje do ich aktualnego nastroju) oraz rower przeciwsłoneczny (ławka z dachem, który można było wysunąć po "przepedałowaniu" kilkuset metrów). To jednak głosy internautów zdecydowały, że w Poznaniu stanął właśnie rekuperator.
Urządzenie wygląda dość enigmatycznie – poza nazwą i umieszczonym na nim rysunku psa i kupy właściwie trudno się domyślić, do czego służy, ale właściciele psów intuicyjnie wyczuli jego przeznaczenie.
- To chyba jakaś maszyna, do której wrzuca się psie kupy, prawda? – zgaduje Teresa Nowak, która właśnie przechodziła obok ze swoim owczarkiem niemieckim. – Ale o co chodzi z tym „wygrywaniem”? Aha, trzeba jeszcze pociągnąć za tę rączkę – dodaje po bliższym obejrzeniu automatu.
- To prototyp i sami nie wiemy, z jakim się spotka zainteresowaniem – przyznaje Paweł Rochowiak. – Przez pierwszy miesiąc będziemy uważnie obserwować, czy wszystko działa, jak trzeba i czy mieszkańcy rzeczywiście korzystają z urządzenia.
Niestety, maszynę można łatwo oszukać. Nawet jeśli wrzucimy do środka cokolwiek innego, będziemy mieć szansę na wylosowanie nagrody.
- Ufamy, że mieszkańcy nie będą oszukiwać, zresztą nagrody przydadzą się tylko właścicielom psów – zwraca uwagę Rochowiak.
Rekuperatory wkrótce staną także w Toruniu i Gdańsku, czy pojawią się kolejne, na razie nie wiadomo. Pozostaje tylko pytanie, czy takie urządzenie rzeczywiście zachęci do sprzątania po swoich pupilach osoby, które do tej pory tego nie robiły. Pani Teresa zapewnia, że od zawsze sprząta po swoim psie, ale zdarza jej się widzieć na spacerze osoby, które tego nie robią.
- Chyba o wiele skuteczniejsze są mandaty od straży miejskiej – dodaje mieszkanka os. Chrobrego.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?