Trener Mieszka Marian Kurowski liczył, że po dwóch z rzędu zwycięstwach, jego podopieczni pokuszą się kolejny komplet punktów. - Flota to zespół ze ścisłej czołówki, sprawił przecież sporo kłopotów Amice Wronki w Pucharze Polski. Dlatego z jednego punktu trzeba być zadowolonym - mówił szkoleniowiec gnieźnieńskiego beniaminka. Rezultat jak najbardziej odzwierciedla przebieg spotkania - pojedynek toczył się głównie w środku pola, zawodnicy włożyli w grę sporo walki i ambicji, ale sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Najwięcej zagrożenia pod bramką dochodziło po stałych fragmentach gry, ale obrońcy gospodarze uważnie pilnowali rywali, a Łukasz Fabiański bronił jak zwykle bardzo pewnie.
Miejscowi najbliżsi szczęścia byli w 47 min, wówczas Douda Camara najwyżej wyskoczył do dośrodkowania, ale Bartosz Prusak popisał się błyskotliwą interwencją i wyciągnął piłkę tuż sprzed linii bramkowej. - Podział punktów jak najbardziej sprawiedliwy podsumował Kurowski
Mieszko - Flota 0:0
Mieszko: Fabiański - Gendera, Zibert, Camara, Góralski, Iwanicki (75. Gąsiorowski), Brauza (46. Walkowiak), Kiko, Martyka, Kaliński (65. Robiński), Jakubiak (70. Szuba).
Żółte kartki: Jakubiak, Gąsiorowski (Mieszko). Widzów: 300.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?