Remont drogi będzie możliwy, jeśli gmina wykupi grunty od mieszkańców

- Korzystają z niej zarówno miejscowi, jak i również przejeżdżający mieszkańcy z innych gmin i powiatów. A gdy pada obfity deszcz, ta nawierzchnia jest po prostu fatalna - mówiła Maria Welke. Zdaniem radnej mógłby to być początek większej inwestycji, której finalnym efektem byłaby nowa droga prowadząca aż do kapliczki w Kuźni.

- Zdaje sobie sprawę, że w poprzednich kadencjach dzięki staraniom burmistrza tych dróg w Nowolipsku powstało dużo. Ta jest właściwie ostatnią, bardzo potrzebną mieszkańcom. Myślę, że jak będzie trzeba, to sołectwo przekaże na tę drogę pieniądze z funduszu sołeckiego - podkreślała radna.

Pewne prace w tej materii już się zaczęły. Gmina nie wszędzie jest właścicielem gruntów o odpowiedniej szerokości, więc żeby droga powstała, konieczne będzie pozyskanie ziemi od lokalnej społeczności. W większości mieszkańcy wyrazili wolę przekazania. Do ustalenia pozostaje kwestia czy gmina pozyska grunty na zasadzie wykupu czy darowizny.

Niestety w jednym przypadku jest problem, bowiem właściciele posesji już nie żyją. Stan prawny działki jest nieuregulowany, co powoduje, że prawo do niej ma aż 18 spadkobierców. - Jeden z nich mieszka w Choczu i z nim osiągnęlibyśmy porozumienie, ale pozostali niestety nie podzielają jego zdania - mówił burmistrz Marian Wielgosik.

Dlatego dokumenty przygotowywane są na zasadzie specustawy, co daje możliwość gminie wywłaszczenia za odpowiednim odszkodowaniem. Kolejnym krokiem będzie podział działek. Proces ten może potrwać pół roku. - Realizują go firmy zewnętrzne, my za niego płacimy. Mam nadzieję, że osoby, który wyraziły zgodę, podtrzymają swoją decyzję - podkreśla włodarz.

Procedura dokumentacyjna byłaby podobna do innej drogi, położonej przy parkingu leśnym w Nowolipsku, która również ma być modernizowana. - Chcemy te zadania powiązać ze sobą. Obie drogi łączą się z drogami powiatowym i wojewódzkimi. Możemy na nie pozyskać środki zewnętrzne - tłumaczył burmistrz.