Do końca tego tygodnia zakończona zostanie wymiana systemu odwodnienia na moście przez Wartę. W piątek zacznie się układanie nawierzchni na drodze dojazdowej. Oznacza to tyle, że z początkiem września na trasę wrócą między innymi autobusy dowożące mieszkańców Murowanej Gośliny przez Biedrusko na poznańskie Piątkowo.
Drogowców nadal będzie jednak można zobaczyć w okolicach mostu. Przebudują oni chodnik między Promnicami a Bolechowem i ustawią tam latarnie.
Zdaniem pracowników firmy spod Krakowa, którzy remontowali most, prace byłyby już zakończone, gdyby nie... wandale.
– Nocą niszczyli to, co my robiliśmy w ciągu dnia. W weekend kierowcy quadów uszkodzili elementy dylatacji – mówią robotnicy. Między rondem w Bolechowie a drogą wojewódzką numer 196 nawierzchnia najpewniej będzie układana w drugiej połowie września.
Na utrudnienia kierowcy natrafią jeszcze za Murowaną Gośliną, w miejscu, gdzie powstaje skrzyżowanie przyszłej obwodnicy tej miejscowości z drogami do Wągrowca i Rogoźna.
Prace potrwają do końca tego roku. Do tego czasu trzeba będzie liczyć się z ruchem wahadłowym. Obecnie przejazd możliwy jest wyłącznie połową starej jezdni drogi wojewódzkiej nr 196. Po przebudowie, w tym miejscu będzie sygnalizacja świetlna.
Z kolei na skrzyżowaniu obwodnicy z drogą wojewódzką Murowana Goślina – Oborniki zaprojektowane zostało rondo. Na liczącej dziewięć kilometrów obwodnicy powstaną dwa wiadukty. Jeden z nich to estakada nad doliną Trojanki w okolicach Raduszyna i Starczanowa. Drugim zaś wiadukt w Trojanowie nad samą rzeką Trojanką.
Wzdłuż obwodnicy powstaną też drogi zbiorcze, co ma zapewnić bezpieczeństwo jadącym tą trasą, ale też wyjeżdżającym z pól oraz posesji.
Aktualnie drogowcy kończą przebudowę ciepłociągu zasilającego osiedle Zielone Wzgórza. Prace mają zakończyć się w najbliższych dniach. Przebudowy wymaga też gazociąg średniego ciśnienia. Pierwsze samochody powinny przejechać obwodnicą pod koniec listopada 2011 roku.
Trasa ta potrzebna jest Murowanej Goślinie, ponieważ aktualnie przez rynek w starej części miasta przejeżdża każdej doby kilkaset ciężarówek (w tym ok. dwustu autocystern z paliwem). Kursują one z pobliskiego Rejowca do Poznania.
– Obwodnica jest niezbędna, ponieważ przez miasto przejeżdża tyle pojazdów, że nawet w zwykłe dni tygodnia tworzą się korki. W weekendy są one szczególnie długie. Dzięki nowej arterii oddalimy ruch samochodowy od Puszczy Zielonki. Zyskamy za to tereny pod aktywizację gospodarczą – mówi Tomasz Łęcki, burmistrz miasta i gminy Murowana Goślina.
Zdaniem mieszkańców tej gminy najsłabszym punktem obwodnicy będzie jej skrzyżowanie z obecnie istniejącą drogą z osiedla Zielone Wzgórza do Bolechowa. Docelowo ma tam powstać zwykłe skrzyżowanie. Według mieszkańców bezpieczniejsze byłoby rondo.
Podobnego zdania są też goślińscy samorządowcy, ale jak mówi Tomasz Łęcki, rondo znacznie podrożyłoby koszty obwodnicy i mogłoby spowodować utratę finansowania.
Długie lata przygotowań
Historia budowy obwodnicy ma blisko 10 lat. Pierwsze spotkania poświęcone tej inwestycji odbyły się w roku 2000. Przez 4 lata o konieczności budowy przekonywał głównie samorząd Murowanej Gośliny. Przełom nastąpił w roku 2004, kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej i potrzebne były projekty, które pozwoliłyby sięgnąć po pieniądze z unijnej kasy. Projekt zgłoszony został do planu wojewódzkiego oraz na listę projektów kluczowych Wielkopolski. Wkład gminy Murowana Goślina polegał między innymi na wykupie terenów pod trasę. Łącznie wydatki można oszacować na kwotę około 3 mln zł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?