Czy Rokietnicę z budżetem liczącym około 24 mln zł stać na to? Gdzie zamieszkają kolejni mieszkańcy? Którędy dojadą do pracy w Poznaniu? Czy gminna oczyszczalnia zdoła odebrać tak dużą ilość ścieków? To pytania, jakie powinni zadać sobie rokietniccy samorządowcy.
Zdaniem wójta gminy Bartosza Derecha obecne plany, choć zakładają podwojenie liczby mieszkańców i tak są dużym ograniczeniem. W poprzednim studium kierunków rozwoju gminy zakładano, że w gminie będzie docelowo mieszkało 50 tysięcy osób.
O mieszkaniach myślą deweloperzy, którzy postawią budynki wielorodzinne na istniejących już osiedlach Parkowym i Kalinowym. Tam również część wsi Rokietnica ma rozwijać się najbardziej dynamicznie.
Jak łatwo się domyślić większość przyszłych mieszkańców Rokietnicy przeprowadzi się do tej gminy z Poznania. Tak wielka sypialnia na obrzeżach miasta sprawia, że dojazd do niego i powrót w godzinach komunikacyjnego szczytu to jazda w korku. Dlatego samorządowcy wielkie nadzieje łączą z budową
zachodniej obwodnicy Poznania.
Między Starzynami a Rokietnicą powstanie zjazd i wjazd na S11. Drogowcy wybudują też drogę zbiorczą wzdłuż nowej arterii do ul. Golęcińskiej. Powstaną również wiadukty nad drogą powiatowa i linią kolejową. Dzięki temu łatwo będzie można rozjechać się po gminie. Nową, utwardzoną nawierzchnię zyska na odcinku od węzła do Szkolnej i dalej Szamotulskiej Trakt Napoleoński. Modernizacja ma być wykonana za pieniądze, jakie gmina chce zyskać ze sprzedaży 30 ha przeznaczonych pod działalność gospodarczą. Obecnie za tego typu grunty otrzymuje się około 100 zł za metr kwadratowy.
– Nowa strefa aktywizacji gospodarczej od części mieszkalnej nie będzie zbyt oddalona, dlatego wybierzemy takie dziedziny przemysły, które nie są uciążliwe dla środowiska – tłumaczy wójt.
Strefa między Starzynami a Rokietnicą ma zacząć działać równo z oddaniem do użytku S11, czyli wiosną roku 2012. Dzięki temu budżet rocznie zyskiwałby 6 mln zł. Nawet jeśli uda się sprzedać dobrze ziemię, to firmy w pierwszych latach działalności chcą korzystać z ulg podatkowych. Z firm do nienowej oczyszczalni będą też spływały ścieki agresywniejsze od komunalnych.
– Biobloków nie można modernizować w nieskończoność. Za dwa, trzy lata trzeba będzie rozpocząć budowę nowej oczyszczalni . Jej koszt to 15 mln zł – mówi Krzysztof Krzysztofiak, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Rokietnicy.
Skąd spółka weźmie pieniądze na budowę? Z kredytu, który spłaci dochodami. Tego rodzaju inwestycje oznaczają dla mieszkańców podwyżki.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
