Rolnik krążył po szpitalu i udawał ginekologa

Sprawa fałszywego lekarza-ginekologa działającego na terenie szpitala nr 111 w Poznaniu, pojawiła się w połowie ubiegłego roku. Wtedy to w poznańskiej prasie pojawił się artykuł opisujący, że w szpitalu jeden z lekarzy proponował młodym kobietom w ciąży zabiegi aborcji.

Sprawa wywołała wielkie oburzenie, bo w szpitalu w ogóle nie są świadczone żadne usługi ginekologiczne. Poznańska policja we współpracy z dyrekcją szpitala rozpoczęła wyjaśnianie sprawy i poszukiwania osób, które mogłyby się zajmować tego typu przestępstwami.

W połowie stycznia ochrona szpitala wojskowego 111 przy ul. Grunwaldzkiej zwróciła uwagę na nieznanego sobie mężczyznę ubranego w lekarski kitel i z przewieszony na szyi stetoskop. Gdy jeden z ochroniarzy próbował zatrzymać, mężczyzna zaczął uciekać.   

- Kryminalni z komisariatu Poznań Targi, przy współpracy ochrony szpitala, jeszcze tego samego dnia ustalili samochód, którym pseudolekarz prawdopodobnie przyjechał do Poznania – relacjonuje Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik poznańskiej policji.

Następnego dnia w miejscowości Skwierzyna poznańscy policjanci zatrzymali domniemanego„lekarza”, którym okazał się mieszkaniec Szczecina. Zatrzymano także jego wspólnika, który na portalach internetowych oferował sprzedaż m. in. tabletek wczesnoporonnych. Obaj mężczyźni w chwili zatrzymania poruszali się samochodem suzuki, w którym policjanci znaleźli fartuch, stetoskop i proponowane kobietom tabletki.

- Jednym z mężczyzn, podających się za lekarza, jest 45-letni rolnik. Jego kolega to 60-letni bezrobotny – informuje Paszkiewicz. - Podejrzewa się, że mężczyźni mogli prowadzić „lekarską” działalność od 2007 roku. Mężczyźni działali prawdopodobnie w Poznaniu, w północnej Wielkopolsce i na Pomorzu.

Policjanci ustalają teraz ofiary zatrzymanych mężczyzn, którym proponowane były środki farmakologiczne lub zabiegi aborcyjne. Jednocześnie policja apeluje o kontakt wszystkie kobiety, które padły ofiarami przestępców.

Przypominamy, że jednym ze szpitali, w którym grasowali sprawcy był Szpital Wojskowy nr 111 mieszcący się przy ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu. Osoby pokrzywdzone proszone są o kontakt z policjantami z komisariatu policji Poznań Targi pod numerem telefonu 061 841 26 11/12 lub pod ogólnopolskim numerem telefonu 997.