Rowerzyści w Poznaniu nie mają lekko

Dziwnym wydaje się fakt, że w mieście chwalącym się tytułem najbardziej ekologicznego miasta w Polsce, jeżdżenie na rowerze przypomina bardziej działania opozycyjne wobec władzy. Tak przynajmniej można sądzić po manifestacjach, które cyklicznie odbywają się pod nazwą Poznańskiej Masy Krytycznej. Również wypowiedzi włodarzy naszego miasta są antyrowerowe. Całkiem niedawno prezydent Grobelny stwierdził, że w naszym mieście nie ma tradycji jeżdżenia na dwóch kółkach, zatem budowa dróg rowerowych nie jest priorytetowa.

Poznańskie inicjatywy rowerowe, takie jak Masa Krytyczna czy też Sekcja Rowerzystów Miejskich, regularnie zadają kłam tego typu twierdzeniom. W stolicy Wielkopolski trwa obecnie Poznański Tydzień Rowerowy, mający uzmysłowić władzom jak wielu ludzi wybiera ten środek lokomocji.

Masa Krytyczna bardzo krytyczna

W ramach tygodnia odbyła się już zbiórka krwi na rzecz ofiar wypadków drogowych oraz Masa Krytyczna, która w piątkowy wieczór zebrała się na płycie Starego Rynku.
- Ta manifestacja jest wyjątkowa. Jesteśmy tutaj, żeby zadać kłam twierdzeniu prezydenta Grobelnego - przemawiała na Starym Rynku Kamila Sapikowska, organizatorka Masy Krytycznej. - Te tradycje istnieją i są bardzo silne. Najbardziej znanym rowerzystą poznańskim jest oczywiście Stary Marych, jednak mówiąc już poważniej to przecież Kazimierz Nowak również pochodził z Poznania.

Trasa przejazdu Masy była tym razem ułożona tak, aby wykazać wagę budowania kontrapasów. Na celowniku rowerzystów znalazły się więc szczególnie ulice jednokierunkowe.
- Centrum miasta jest dla ludzi, a nie tylko po to, żeby gdzieś dojechać - tłumaczyła Sapikowska. - Władze miasta muszą zrozumieć, że im więcej osób będzie chciało przebywać w centrum tym bardziej będzie ono atrakcyjne.

Kontrapas to wydzielony pas w jezdni ulicy jednokierunkowej po którym rowerzyści mogą się poruszać w kierunku przeciwnym do obowiązującego pozostałe pojazdy. Takie niedrogie rozwiązanie może znacząco poprawić sytuację cyklistów na drodze.

Kontrapas - to jest to!

- Taki kontrapas można by wyznaczyć np. na ulicy Ratajczaka. Tymczasem Zarząd Dróg Miejskich bardzo często topi pieniądze w rozwiązaniach, które dają niewielkie efekty - twierdzi Ryszard Rakower, szef Sekcji Rowerzystów Miejskich. - Przykładem jest połączenie Antoninka Górnego z Dolnym. Ta inwestycja pochłonie 500 tys. zł. Te pieniądze możnaby wydać lepiej.

Zdaniem rowerzystów, takie przykłady można mnożyć. Tymczasem projekty naprawdę istotne, są często pozbawiane finansowania. Tak jest np. w przypadku drogi rowerowej na ulicy Bukowskiej. Projekt jej rozbudowy pochłonie w tym roku ok. 200 tys. zł. jednak nie wiadomo, kiedy się rozpocznie jej przedłużenie w kierunku miasta.

To nie jedyne grzechy popełniane przez drogowców. Niemal każda nowo budowana droga rowerowa w naszym mieście ma jakieś drobne i łatwe do uniknięcia usterki. Na rondzie na ul. Bohaterów Westerplatte zjazdy z drogi rowerowej zbudowano taki sposób, że łatwo o rowerową wywrotkę. Na ulicy Bukowskiej zaś, przy skrzyżowaniu z ul. Szamotulską na środku drogi rowerowej ustawiono sygnalizator.

Nie sposób nie wspomnieć o standardach dróg rowerowych, które przygotowywane są przez poznańskich drogowców. Zdaniem SRM, projekt ten ma tyle uchybień, że nadaje się tylko do wyrzucenia. Najdobitniej świadczyć może o tym fakt, że podczas rowerowego powitania wiosny marzannę zastąpiono właśnie dokumentem przygotowanym przez ZDM. Dokument ten dopuszcza wysokie krawężniki, a także budowę dróg rowerowych z kostki brukowej.

Na szczęście nie zraża to poznańskich rowerzystów. Wystarczy w pogodny dzień wyjść na ulicę aby stwierdzić, że tradycje rowerowe są u nas silne. Szkoda tylko, że muszą być kultywowane poprzez jeżdżenie po chodnikach, a nie ścieżkach rowerowych.

Rowerzyści zatopili marzannę... problemów Standardy budowania i projektowania dróg rowerowych - to tegoroczna rowerowa "marzanna", którą cykliści utopili w Warcie.

Ścieżki rowerowe a... demokracja Jeśli wydaje wam się, że ścieżki rowerowe nie mają nic wspólnego z demokracją - to powinniście być na środowym spotkaniu Rowerowego Zespołu Konsultacyjnego z przedstawicielami Zarządu dróg Miejskich. Było burzliwie. Nie tylko ze względu na pogodę.

Rowerzyści nie mają prawa do demonstracji Władze Poznania znów zakazały przejazdu rowerzystom przez miasto, argumentując, że demonstrować mogą wyłącznie piesi. Sprawą zajmuje się Rzecznik Praw Obywatelskich i MSWiA.