Runda dobra, runda zła

Gdyby przed rozpoczęciem sezonu ktoś powiedział, że przerwę zimową spędzimy na piątej pozycji ze stratą sześciu punktów do lidera uznałbym, że mam do czynienia z optymistą i że jego dywagacje będą miały się nijak do rzeczywistości. Piłka ma to do siebie, że lubi płatać figle i chyba właśnie na tym polega jej cała magia. Po latach nieurodzaju i walki o utrzymanie Kolejorz stanął przed realną szansą walki o najcenniejsze trofeum w polskiej piłce. Lechitom udało się również awansować do półfinału rozgrywek o Puchar Polski. Cały czas głośno mówi się o strategicznym inwestorze. Kibiców cieszy fakt, że nie jest to ,,jakaś’’ tajemnicza firma, lecz sponsor z krwi i kości. Toczące się w tej chwili rozmowy mogą pomóc drużynie w przyszłorocznych rozgrywkach. Ruszyły długo oczekiwane prace przy przebudowie stadionu. Mamy już podgrzewaną murawę, trwa montaż dźwigarów konstrukcji dachu na czwartej trybunie. Lada dzień rozpocznie się budowa nowego ,,Kotła’’. Przyszłość Lecha rysuje się w kolorowych barwach. Niebieski

Zajmujemy dopiero piątą pozycję w tabeli, a przecież bez kłopotów moglibyśmy być liderem i zdecydowanie przewodzić w ekstraklasie. Straciliśmy aż sześć punktów ze skazaną na spadek Polonią. Nie lepiej było z beniaminkami. Przegrywaliśmy mecze na własne życzenie. Kluczowe bramki tracone w ostatnich minutach spotkania stały się naszą specjalnością. Cały czas wisi nad Lechem sprawa zaległości finansowych w stosunku do Pawła Wojtali. Toczące się rozmowy z Amiką nie muszą oznaczać, że nowy sponsor pojawi się na Bułgarskiej. W przeciwnym wypadku przyjdzie nam poznać smak czwartej ligi. Nasz sytuacja kadrowa nie wygląda najlepiej. Cały czas nie wiadomo co będzie z Waldemarem Piątkiem. Sprzedaliśmy najlepszego napastnika, a wśród reszty zawodników nie widać jego następcy. Trzon drużyny stanowią doświadczeni zawodnicy, którzy lada moment zakończa karierę. Jak będzie wyglądała przyszłość Lecha Poznań? Na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Biały