Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszyła wycinka drzew na Kurlandzkiej w Poznaniu. Oburzeni mieszkańcy wezwali policję

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Protesty mieszkańców wstrzymały decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu w związku w wycinką drzew pod budowę ekranów akustycznych wzdłuż Kurlandzkiej, a tym samym przebudowę wiaduktu. Mimo to prace się rozpoczęły.
Protesty mieszkańców wstrzymały decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu w związku w wycinką drzew pod budowę ekranów akustycznych wzdłuż Kurlandzkiej, a tym samym przebudowę wiaduktu. Mimo to prace się rozpoczęły. Robert Wozniak
Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie nie chcąc czekać na decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu w sprawie drzew na Kurlandzkiej, rozpoczęła prace związane z przebudową wiaduktu i skrzyżowania. Jak tłumaczą władze miasta, realizacja inwestycji jest konieczna, bowiem wiadukt od początku listopada wyłączony jest z użytku z powodu bardzo złego stanu technicznego, a dalsza zwłoka kosztowałaby podatników kilkaset złotych miesięcznie. Mieszkańcy Kurlandzkiej i sąsiedniego osiedla nie są jednak zadowoleni z postępu prac. W czwartek, 19 listopada pod topór poszły pierwsze drzewa, a oburzeni mieszkańcy na miejsce wezwali policję.

12 listopada rozpoczęła się przebudowa wiaduktu na ul. Kurlandzkiej. Drogowcy rozbierają starą instalację, która nie nadawała się już do użytkowania. Wiadukt był zamknięty od 3 listopada ze względu na stan techniczny.

Inwestycja ta stała jednak pod dużym znakiem zapytania po tym, jak protesty mieszkańców wstrzymały decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu w związku z wycinką drzew pod budowę ekranów akustycznych wzdłuż Kurlandzkiej. Przypomnijmy, że pod topór miałoby iść prawie 200 drzew i krzewów.

Zobacz protest przed siedzibę RDOŚ:

Trwa przebudowa wiaduktu na Kurlandzkiej mimo protestów

Mimo to spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie nakazała rozpoczęcie prac

- Docelowo wiadukt zostanie wyburzony, a w jego miejsce powstanie nowy obiekt inżynierski. Miasto zdecydowało się rozpocząć roboty budowlane, mimo faktu, że Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie (GDOŚ) uchylił postanowienie RDOŚ w Poznaniu, odmawiające wznowienia postępowania dotyczącego wydania decyzji środowiskowej

- informuje PIM.

Jak tłumaczą przedstawiciele władz Poznania, dalsze wstrzymywanie robót naraziłoby budżet miasta na znaczne, opiewające na kilkaset tysięcy złotych miesięcznie, roszczenia finansowe ze strony wykonawcy, który jest gotowy do rozpoczęcia prac.

- Warto podkreślić, że miasto posiada wszystkie niezbędne zgody na przebudowę wiaduktu, w tym zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - dodaje PIM.

Wytną drzewa, ale mniej. Mieszkańcy oburzeni

By jednak inwestycja mogła być realizowana bez decyzji RDOŚ, PIM ograniczył liczbę drzew przeznaczonych do wycinki w związku z koniecznością montażu ekranów akustycznych.

- Przeprowadzona analiza rozwiązań projektowych i uwarunkowań terenowych wykazała możliwość przesunięcia ekranów - do jednego metra w stosunku do zaprojektowanej lokalizacji. Jest to nieistotna zmiana z punktu widzenia prawa budowlanego, ale może dać szansę zachowania części zieleni w sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej wzdłuż na ul. Kurlandzkiej - tłumaczy PIM.

Mieszkańcy są jednak oburzeni faktem, że miasto prowadzi prace drogowe i wycina drzewa, mimo wstrzymania decyzji środowiskowej. W czwartek zablokowali wycinkę drzew.

- Mieszkańcy wezwali na miejsce policję, która nakazała wstrzymanie dalszych prac. Niestety, drogowcy zdążyli ściąć dwie piękne topole - opowiada Adam Niezgoda, jeden z mieszkańców.

Co będzie dalej? Miasto planuje kontynuować działania.

- Nowy wiadukt, dwa ronda i infrastruktura dla pieszych i rowerzystów mają być gotowe do końca 2021 roku. W ramach prac wykonawca nasadzi również ponad 9300 sztuk roślin, w tym drzewa, krzewy i byliny. Wzdłuż przebudowywanego odcinka ulicy Kurlandzkiej, od strony osiedla Orła Białego, posadzony zostanie szpaler lip oraz krzewy jaśminowca. Ponadto w rejonie inwestycji posadzonych zostanie około 170 drzew w ramach nasadzeń rekompensacyjnych - zapewnia PIM.

Zobacz też:

1400 mieszkań na terenie po dawnej elektrociepłowni to tylko część projektu.

Kolejny slajd-->

W Poznaniu powstanie nowa dzielnica! Zobacz, jak będzie wyglądała

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto