Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rutkowski: To, co spotkało moich ludzi i mnie jest żenujące

Norbert Kowalski
Krzysztof Rutkowski zorganizował kolejną konferencję prasową
Krzysztof Rutkowski zorganizował kolejną konferencję prasową Norbert Kowalski
We wtorek w Poznaniu swoją konferencję zorganizował Krzysztof Rutkowski. Krytykował na niej zarówno policję, jak i prokuraturę.

Krzysztof Rutkowski na samym początku ujawnił, że w początkowej fazie śledztwa po zaginięciu Ewy Tylman, policjanci brali pod uwagę wersję, która mówiła o tym, iż kobietę mieliby uprowadzić ludzie współpracujący z byłym detektywem. Chodziło o strażaka Radosława B. oraz jednego z redaktorów portalu patriot24.net.

– Pech Radka polegał na tym, że akurat w nocy, kiedy zaginęła Ewa Tylman przejeżdżał autostradą A2 obok Poznania – mówił Krzysztof Rutkowski.

Były detektyw po raz kolejny przekonywał także, iż „doprowadzi do końca” sprawę postępowania wielkopolskiej policji. Przypomnijmy, że już kilka miesięcy temu złożył do Prokuratury Generalnej (obecnie Krajowej) zawiadomienie o rzekomych nieprawidłowościach ze strony poznańskiej policji i prokuratury. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Opolu.

Krzysztof Rutkowski powrócił również do sprawy głośnego zatrzymania Radosława B., który pod koniec 2015 roku usłyszał zarzut namawiania Karoliny K. do składania fałszywych zeznań. Jak przekonywała mecenas Patrycja Leśkiewicz, z którą Rutkowski połączył się w trakcie konferencji, od prawie roku nie wydarzyło się w tej sprawie nic nowego.

– Prokuratura nie przeprowadziła czynności procesowych, o które wnioskowaliśmy. Mamy nadzieję na jakiś ruch, a jedynym możliwym według nas jest umorzenie. W dniu kiedy Radosław B. miał namawiać do składania fałszywych zeznań, przebywał on za granicą – argumentowała mecenas Leśkiewicz.

Z kolei Krzysztof Rutkowski dodawał: – To, co spotkało moich ludzi i mnie jest żenujące. To było przedstawienie zrobione pod publiczkę.

Były detektyw odniósł się również do poniedziałkowej konferencji prokuratury, na której oficjalnie poinformowano, że Adam Z. Usłyszał zarzut zabójstwa Ewy Tylman z zamiarem ewentualnym. W trakcie tego spotkania Magdalena Mazur-Prus, rzecznik poznańskiej prokuratury, stwierdziła, iż biuro Rutkowskiego nie przekazało śledczym żadnych wartościowych informacji.

– Zaledwie dzień po przyjęciu sprawy zaginięcia Ewy, 26 listopada, złożyliśmy w komendzie policji pismo informujące o tym, że Adam Z. Może mieć udział w zaginięciu Ewy Tylman i ewentualnym ukryciu ciała – grzmiał Rutkowski.

I dodawał: – Od początku przyjmowaliśmy, że doszło do nieszczęśliwego wypadku albo utonięcia. Ponadto wskazywaliśmy też Czerwonak jako prawdopodobne miejsce, gdzie może wypłynąć ciało.

Krzysztof Rutkowski wątpił również w to, czy Adam Z. przeciągnął ciało Ewy Tylman przez tereny nadwarciańskie i następnie zepchnął je do wody. – Gdyby doszło do ciągnięcia zwłok, to Adam Z. nie miałby tak czystych butów. A nic nie wskazywało na to, by miał później prać swoje rzeczy – opowiadał K. Rutkowski.

O komentarz do słów Krzysztofa Rutkowskiego poprosiliśmy Andrzeja Borowiaka, rzecznika prasowego wielkopolskiej policji. – Adam Z. był od początku w polu zainteresowania policji. Od pierwszego dnia był powiązany z naszymi działaniami o skomentował.

I dodał: – W sprawie współpracowników Krzysztofa Rutkowskiego toczy się śledztwo, ale wszystkie nasze działania były podejmowane na podstawie materiału dowodowego.

Źródło: Głos Wielkopolski - Rutkowski: Policja wykonała przedstawienie pod publiczkę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto