Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybak na lądzie jak ryba w wodzie

Barbara KOZŁOWSKA
Karp na większą skalę kupowany jest tylko w grudniu. Niemcy są potencjalnym rynkiem zbytu dla naszego karpia, ale aby wejść na niemiecki rynek, producenci musieliby się zjednoczyć i zainwestować w marketing. Fot. T. Rytych
Karp na większą skalę kupowany jest tylko w grudniu. Niemcy są potencjalnym rynkiem zbytu dla naszego karpia, ale aby wejść na niemiecki rynek, producenci musieliby się zjednoczyć i zainwestować w marketing. Fot. T. Rytych
Czy wielkopolskie gospodarstwa rybackie skorzystają z unijnych pieniędzy? Od 2 sierpnia w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogą one składać wnioski o pomoc finansową.

Czy wielkopolskie gospodarstwa rybackie skorzystają z unijnych pieniędzy? Od 2 sierpnia
w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogą one składać wnioski o pomoc finansową.

Narealizację Sektorowego Programu Operacyjnego ,,Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb 2004-2006'' przeznaczono 370 milionów euro, z czego ponad 200 milionów przekaże Unia Europejska, reszta pochodzić będzie z budżetu polskiego i od prywatnych inwestorów. Program adresowany jest głównie do rybactwa morskiego: Jego celem jest przede wszystkim zmniejszenie naszej rybackiej floty morskiej i dostosowanie jej do zasobów Bałtyku. Środki z programu, które nie odpłyną na morze, będą przeznaczone na śródlądową gospodarkę rybacką w czterech zakresach:

1. na rybactwo śródlądowe

2. na ochronę i rozwój zasobów wodnych

3. na chów i hodowlę ryb

4. na przetwórstwo ryb morskich i lądowych.

Tylko punkt drugi nie odnosi się bezpośrednio do produkcji - chodzi o tworzenie warunków (m.in.budowanie tzw. przepławek) dla ryb dwuśrodowiskowych, takich jak łosoś, czy węgorz, by swobodnie mogły wędrować rzekami na tarło. O pieniądze na ten cel mogą występować zarówno prywatni inwestorzy jak i samorządy.

Ryba wśród świń

Pozostałe działania dotyczą bezpośrednio rybactwa śródlądowego. Nie jest to rzucająca się w oczy gałąź rolnictwa, szczególnie w Wielkopolsce, królestwie świń, zbóż i mleka. Jednak według Jerzego Czyżaka, specjalisty w Oddziale Terenowym ARiMR w Poznaniu, Polska jest poważnym producentem ryb w Europie, a ,,stawy w Miliczu na Dolnym Śląsku należą do najpiękniejszych tego typu obiektów w Europie''. Mimo to gospodarka rybna jest w Polsce mało rentowna.

- Utrzymują się wysokie ceny ryb, przy jednoczesnym niskim ich spożyciu - mówi Zbigniew Gabryel, zastepca dyrektora oddziału ARiMR w Poznaniu. - Szczupak i sandacz są tak drogie, że ich hodowla jest właściwie nieopłacalna. Karp na większą skalę kupowany jest tylko w grudniu. Zdaniem Z. Gabryela, z krajów sąsiednich tylko Niemcy są potencjalnym rynkiem zbytu dla naszego karpia, ale aby wejść na niemiecki rynek, producenci musieliby się zjednoczyć i zainwestować w marketing.

Unia zamiast Złotej Rybki

Na takie działania są unijne środki. Jednak aby z nich skorzystać, trzeba wyłożyć pieniądze na całą inwestycję i zrealizować ją. Dopiero wtedy można otrzymać zwrot części poniesionych kosztów. Czy znajdą się gospodarstwa rybackie, które będzie na to stać, przy ogólnej słabości rybactwa śródlądowego? Tym bardziej że od 1 maja zlikwidowano kredyty preferencyjne z dopłatami ARiMR dla rybaków. W Wielkopolsce istnieje dodatkowy problem: większość gospodarstw to dzierżawy.

- Na wielu ciąży sprawa nieuregulowanych roszczeń reprywatyzacyjnych - mówi Z. Gabryel. - A kto będzie chciał zainwestować duże pieniądze w nie swoją własność?
Tam, gdzie sprawy własnościowe są uregulowane, barierą jest brak środków na wykup obiektów.
Niemniej pieniądze są do wzięcia i wystarczy złożyć stosowny wniosek do ARiMR.

Na lądzie program stawia zupełnie inne cele niż w przypadku rybactwa morskiego.

Właściciele morskich statków otrzymają za wycofanie swoich jednostek pieniądze: za ich złomowanie czy przystosowanie na przykład do turystyki morskiej. Stale zatrudnieni na wycofywanych statkach dostaną po 10 tysięcy euro za rezygnację z pracy w zawodzie rybaka. Ponadto mogą oni przejść na rentę strukturalną na warunkach podobnych do tych, jakie postawiono rolnikom. Młodsi dostaną pieniądze na przekwalifikowanie się. W ramach programu można też modernizować istniejące statki, a nawet budować nowe, oczywiście na określonych warunkach.

Odwrotnie niż na morzu - na lądzie zadaniem programu jest utrzymanie istniejących miejsc pracy. Chodzi także o poprawę rentowności i konkurencyjności śródlądowej gospodarki rybackiej, jakości jej produktów. Stad miedzy innymi możliwość wsparcia w ramach programu organizacji producentów działających w sektorze. Zwrotowi podlegać będą koszty administracyjne, a także związane z poprawą jakości surowca i produktów rybnych.

O czym warto wiedzieć?

Rybołówstwo śródlądowe

W działaniu zwraca się 40 procent kosztów kwalifikowanych. Dofinansowaniem są objęte inwestycje:

- kupno nowych łodzi rybackich

- budowa, adaptacja, przebudowa i wyposażenie łodzi w narzędzia i urządzenia

- budowa budynków i urządzeń bezpośrednio związanych z rybactwem śródlądowym

- zakup nowych, a także wymiana i remont urządzeń bezpośrednio związanych z rybactwem.

Z wnioskami mogą wystąpić:

- osoby fizyczne i prawne

- przedsiębiorcy i inne podmioty prowadzące działalność w zakresie rybactwa śródlądowego

- Zrzeszenia i stowarzyszenia rybaków śródlądowych

- organizacje producentów rybaków śródlądowych

Chów i hodowla ryb

W działaniu refundacji podlegać będzie także 40 proc. kosztów, jednak istnieje możliwość zwrotu 70 proc. w przypadku wdrażania projektów redukujących oddziaływanie na środowisko.

Dofinansowaniem mogą być objęte;

- budowa, rozbudowa, przebudowa, remont i wyposażenie obiektów chowu i hodowli ryb: można powiększać istniejące stawy lub budować nowe - także dla turystyki rybnej

- zakup materiału zarybieniowego

Uwaga: działanie nie dotyczy ryb akwariowych)

Uwaga: do kosztów kwalifikowanych należy także praca własna inwestora.

O dofinansowanie mogą wystąpić:,

- osoby fizyczne i prawne

- stowarzyszenia producentów i hodowców ryb

- organizacje producentów rybactwa śródlądowego

- właściciele i dzierżawcy obiektów chowu i hodowli ryb.

Przetwórstwo ryb i rynek rybny

Także w przypadku tego działania koszty mogą być zwrócone do 70 proc. w przypadku inwestycji proekologicznych.

Dofinansowaniem mogą być objęte inwestycje na:

- zakup, budowę, rozbudowę i modernizację infrastruktury zakładów, maszyn i urządzeń przetwórczych

- budowę, rozbudowę lub modernizację obiektów hurtowej sprzedaży produktów rybnych

- modernizację produkcji i na nowe technologie

- koszty zaplecza socjalnego

- środki transportu

- przetwarzanie odpadów

- szkolenia.

Uwaga: dofinansowaniem nie będą objęte m.in. projekty przekraczające potrzeby polskiego rynku, punkty sprzedaży detalicznej.

Uwaga: pierwszeństwo będą miały zakłady w
miejscowościach poniżej 5 tys. mieszkańców lub w których bezrobocie przekracza średnią krajową.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto