WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Najpierw były ogromne emocje w czwartek na Stadionie Narodowym, gdzie za Wisłą Kraków na finał Pucharu Polski pojechało około 20 tysięcy kibiców. I mogli ogromnie cieszyć się po końcowym gwizdku, bo „Biała Gwiazda” wygrała z Pogonią Szczecin 2:1. Pierwsza część tego świętowania miała zatem miejsce na samym stadionie. Później piłkarze wrócili do Krakowa, a na ul. Reymonta już czekali na nich kibice. I znów były śpiewy i fetowanie tego ogromnego sukcesu. Najważniejszą część fety zaplanowano jednak na piątek na godz. 14. Piłkarze przyjechali do Rynku Głównego swoim autokarem, czyli popularną „Smoczycą”. Czekały na nich już tysiące kibiców, którzy przyszli podziękować za ten wielki triumf. Piłkarze wyszli na balkon Sukiennic. Tak jak zwykle to robiono w historii celebracji sukcesów Wisły Kraków. Nie brakowało głośnych śpiewów, wiślackich piosenek z tą najważniejszą w od czwartku na czele, czyli „Puchar jest nasz...”
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?