Informacją o opóźnieniach, od kilku dni wymieniają się internauci na forach internetowych, poświęconych modernizacji stadionu przy ul. Bułgarskiej. Przypomnijmy - w maju br. zapadła decyzja, aby budowa konstrukcji dachu rozpoczęła się w czerwcu i zakończyła 28 września br., choć początkowo prace te zaplanowano na zimę 2009/2010.
Wybór miesięcy letnich oznacza, że Lech Poznań trzy pierwsze mecze mecze sezonu ligowego rozegra we Wronkach. Podobnie jak rewanż 3. rundy kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej i, w przypadku awansu, jeden mecz w 4. rundy kwalifikacji.
Pierwszy mecz na własnym stadionie Lech miał rozegrać w połowie października, w 10. kolejce z Wisłą Kraków. Okazuje się jednak, że być może kibicom przyjdzie nieco dłużej wybierać się na mecze Kolejorza do Wronek.
- Rzeczywiście mamy podstawy aby zakładać, że termin wrześniowy nie zostanie dochowany - mówi Ryszard Dembiński, prezes spółki Euro Poznań 2012, nadzorujący modernizację stadionu przy ul. Bułgarskiej.
Dembiński zastrzega się, że nie chce wskazywac winnych opóźnienia, podkreślając równocześnie, że partnerem dla spółki jest konsorcjum, którego liderem jest Hydrobudowa Polska.
Internauci spekulują jednak, że winnym opóźnienia jest jeden z podwykonawców - konińska firma, która nie dostarcza na czas metalowych części dachu. Niestety w czwartek nie udało nam się skontaktować z nikim z władz firmy, kto mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć tym informacjom.
Według słów Dembińskiego o możliwym opóźnieniu został już poinformowany zarząd Lecha Poznań, który przebywa obecnie z drużyną w Norwegii (w czwartek Lech rozegra mecz z Fredrikstad FK w eliminacjach Ligi Europejskiej). Joanna Dzios, rzecznik klubu, nie kryje jednak zaskoczenia tą informacją.
- Nic mi na ten temat nie wiadomo. Jeśli jednak to prawda, to jest to fatalna informacja dla klubu. Odłożony powrót na Bułgarską to ogromny zawód dla kibiców i kłopoty dla klubu - kończy Dzios.
Choć wiadomość o kłopotach z dotrzymaniem terminu zakończenia budowy dachu przekazano klubowi, ostateczną decyzję co z tym "fantem" zrobić podejmą władze spółki Euro Poznań 2012.
- Obecnie rozważamy dwie możliwości - pierwsza to tak, że pomimo opóźnienia kończymy wszystkie prace jesienią, a klub rozgrywa jeszcze kilka meczów poza Poznaniem - wyjaśnia Dembiński. - Druga opcja przewiduje zakończenie prac 28 września, niezależnie od ich etapu, tak aby Lech mógł wrócić na Bułgarską zgodnie z planem. To czego wykonawca nie zdąży zrobić - kończy zimą.
Jak zapewnia prezes spółki Euro Poznań 2012, ostateczna decyzja co do wyboru jednej z opcji, po wcześniejszych konsultacjach z władzami Lecha, ma zapaść w przyszłym tygodniu.
Czytaj też: |
WAKACJE 2009 W POZNANIU kultura, sport, turystyka | TRANSFERY 2009 | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?