Dodatkowo oskarżony musi zapłacić poszkodowanemu 420 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia i zwrotu utraconych zarobków
Krzysztofa W. nie było dziś na rozprawie. Sąd nie miał najmniejszych wątpliwości co do winy oskarżonego i jako okoliczność obciążającą wziął pod uwagę bardzo wysoką szkodliwość społeczną. Orest Sudczak przeszedł już sześć operacji, a przed nim kolejne dwie. Poza tym od stycznia pokrzywdzony nie miał możliwości zarobkowania i groziła mu utrata wzroku.
Czytaj także: Oblał kwasem mężczyznę i kobietę: to były porachunki
Kolejnym obciążeniem dla Krzysztofa W. były niskie pobudki jakimi się kierował przyjmując zlecenie.
- Oskarżony zgodził się na dokonanie tego przestępstwa tylko po to, by zarobić 1400 złotych. Ponadto jako okoliczność obciążającą sąd uwzględnił wcześniejszą karalność Krzysztofa W. za kradzieże, włamania i przestępstwa komunikacyjne – uzasadnił wyrok Andrzej Borkowski, sędzia Sądu Rejonowego w Koninie. - Sąd uwzględnił także okoliczności łagodzące wobec oskarżonego – głównie było to przyznanie się do czynu i złożenie obszernych wyjaśnień, a także żal i skrucha za popełniony czyn – dodał sędzia.
Wyrok nie jest prawomocny i strony mogą złożyć odwołanie. Orest Sudczak z wyroku nie jest zadowolony i prawdopodobnie złoży apelację do sądu. - Uważam, że wyrok jest zbyt łagodny. Skoro kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje 10 lat pozbawienia wolności a sąd obniża karę o połowę to jest to przesada – kwituje pokrzywdzony lekarz.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?